Klientom z Chin nie spodobało się, że Apple zdecydowało się wstrzymać sprzedaż nowego smartfona iPhone 4S - poinformowała agencja Reuters.
reklama
Jak informowaliśmy niedawno, Apple wstrzymało sprzedaż swojego smartfona w chińskich sklepach. Oficjalnie za takim krokiem stało olbrzymie zainteresowanie urządzeniem oraz troska o klientów.
Wielu z nich nie doceniło jednak troski kalifornijskiego producenta. Czekaliśmy tu, cierpiąc z zimna i głodu - powiedział w rozmowie z agencją Reuters jeden z nastolatków oczekujących w kolejce po nowego smartfona firmy Apple. - Powiedzieli, że nam go nie sprzedadzą. Dlaczego?
Niezadowolonych klientów amerykańskiej korporacji jest znacznie więcej. Niektórzy z nich obrzucili nawet sklepy firmy Apple jajkami, a także wszczęli drobne zamieszki. Około piątej rano tłum przedarł się przez wyznaczoną linię - poinformowała tamtejsza policja. - Każdy walczył, kilka osób zostało rannych.
Najnowszy iPhone 4S został zaprezentowany w Chinach pod koniec tygodnia. Cena urządzenia na tamtejszym rynku wahała się w graniach od 792 do 1077 dolarów. Zdaniem blogerów cytowanych przez agencję Reuters użytkownicy chętnie zaczekaliby na nowego smartfona, zamiast po godzinach w długich kolejkach wracać do domu z pustymi rękoma.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|