30 września zadebiutował serwis, który pozwala prywatnym właścicielom aktualnie nieużywanych samochodów pożyczać je innym osobom. Za (niekoniecznie) drobną opłatą. W aktualizacji wyjaśniamy kwestie kaucji poruszone przez Czytelnika w komentarzach.
reklama
Czasami obserwuję dzieci w piaskownicy, które niby małe smoki siedzą na swoich skarbach, pilnują ich skrzętnie, nawet jeśli akurat nie są im potrzebne. Z tego się zwykle wyrasta, ludzie uczą się dzielić swoimi rzeczami, a jeśli mają z tego zysk, przestaje się to nazywać życzliwością, a zaczyna „ekonomią dzielenia się”. Brzmi światowo. To teraz pytanie za 100 punktów - czy pożyczyłbyś swój samochód (wiadomo, za kasę) obcemu?
Marcin Kozerawski, szef wypożyczalni samochodów RoyalCar i twórca serwisu WolneAuto.pl, znalazł już kilkuset właścicieli prywatnych pojazdów, którzy na to pytanie odpowiedzieli „tak”. WolneAuto.pl kojarzy właścicieli samochodów, którzy chcą je wypożyczyć, z tymi, którzy samochodu potrzebują. W serwisie są dostępne auta od małych i tanich po luksusowe sportowe, za kwoty od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za dobę.
Właściciel samochodu rejestruje się w serwisie, podając dane na temat swojego samochodu (marka, model, wiek), lokalizację i czas, kiedy auto jest dostępne oraz stawkę za wypożyczenie. Chętny do wypożyczenia, też zarejestrowany w serwisie (musi mieć tam konto, na którym ma pieniądze), wybiera samochód i określa czas, na jaki go potrzebuje, po czym otrzymuje automatycznie obliczoną cenę wynajmu.
Właściciel musi potwierdzić rezerwację. Wtedy na koncie pożyczającego blokowana jest kwota wynajmu + kaucji (pobierana, kiedy już dojdzie do transakcji, bo aż do wydania samochodu obie strony mogą się rozmyślić). WolneAuto pobiera 10% prowizji, właściciel otrzymuje opłatę na swoje konto w serwisie. Zgromadzone środki może wypłacić w dowolnym momencie, a wypłaconą kwotą trzeba się jeszcze podzielić z fiskusem, odprowadzając podatek dochodowy.
Ile może zarobić samochód, zamiast stać bezczynnie? Serwis podaje przykład - wypożyczenie Volkswagena Passata z 2012 przez 200 dni w roku może dać dodatkowy dochód 30 tys. zł.
Najwięcej wątpliwości budzi oczywiście bezpieczeństwo transakcji. WolneAuto.pl stara się, by w bazie były tylko bezpieczne samochody - każdy rejestrowany samochód musi mieć najwyżej 10 lat i ważny przegląd techniczny oraz być w dobrym stanie. Zapytaliśmy twórców serwisu, skąd wiadomo, że pożyczającemu nie trafi się kradziony samochód.
- W momencie rejestracji samochodu w serwisie udostępniający ma obowiązek przekazania obsłudze serwisu kopii (zdjęcia lub skany) dokumentów świadczących o prawie własności do pojazdu oraz potwierdzających jego tożsamość: dowodu rejestracyjnego samochodu i polisy OC/AC. Osoba wypożyczająca samochód powinna, zanim podpisze umowę najmu, dla pewności również zweryfikować te dokumenty. Dodatkowo przy rejestracji w serwisie należy podać swój numer PESEL, NIP i numer konta bankowego, za pośrednictwem którego realizowane są wszelkie transakcje, co pozwala na szybką weryfikację tożsamości użytkownika. Nie wydaje nam się, aby osoba nieuczciwa była gotowa podjąć trud sfałszowania tak dużej ilości dokumentów i poświadczyć swoim podpisem umowę najmu - tłumaczy przedstawiciel serwisu.
Serwis ma też umowę z ubezpieczycielem - w momencie wynajmu auto zostaje objęte ubezpieczeniem na wypadek jego uszkodzenia lub kradzieży (do wartości samochodu), a dodatkowo można wykupić ubezpieczenie od nieszczęśliwego wypadku lub assistance. Pożyczający dostaje od właściciela tylko potwierdzone notarialnie kopie dokumentów, więc jeśli postanowi nie oddać samochodu, odpowiada za kradzież.
Marcin Kozerawski wpadł na pomysł polskiego serwisu pośredniczącego między osobami prywatnymi zainteresowanymi wypożyczaniem samochodów dwa lata temu. Sprawdził pomysły zagraniczne, dostosował koncepcję do polskiego rynku i - co zajęło najwięcej czasu - znalazł odważnego ubezpieczyciela. Mówi, że nie konkuruje z wypożyczalniami samochodów - raczej chce zaktywizować osoby, które z wypożyczalni i tak by nie korzystały. Są to np. mieszkańcy mniejszych miast, gdzie wypożyczalni po prostu nie ma, oraz osoby, którym nie odpowiadają warunki (zaczynając od ceny) dyktowane przez wypożyczalnie. Jedną z opcji jest też wynajem krótkoterminowy - dobre rozwiązanie np. dla osób, które czekają na sprzedaż auta.
Aktualizacja
- Kaucje porażają - po 2000 PLN - napisał jeden z naszych Czytelników w komentarzach i pyta dalej. - Nie ma problemu z ich odzyskaniem? Na jakiej podstawie następuje to rozliczenie? Czy taki wypożyczający wystawia jakiś dokument, że pobiera kaucję, a samochód ma określony stan w chwili wypożyczenia? Na jakiej podstawie wypożyczający może potrącić jakieś pieniądze z kaucji?
WolneAuto.pl odpowiada następująco:
Wysokość kaucji jest ustalana przez osobę udostępniającą samochód i zależy od jego szacowanej wartości. Obsługa serwisu sugeruje, aby kaucja wynosiła około 5% wartości udostępnianego auta.
Technicznie rzecz biorąc, kwota kaucji nie jest przelewana na konto udostępniającego, a jedynie blokowana na koncie wynajmującego. Blokadę ustawia i usuwa obsługa serwisu WolneAuto.pl.
Przy podpisaniu umowy wynajmu aut strony sporządzają protokół zdawczo-odbiorczy, którego kopia trafia do obsługi serwisu. W momencie zwrotu samochodu strony ponownie spisują protokół, w którym potwierdzają, że auto wróciło w nienaruszonym stanie (i na tej podstawie obsługa serwisu zwalnia blokadę kaucji) lub umieszczają ewentualne szkody (wtedy obsługa serwisu ma podstawę do potrącenia określonej kwoty z zablokowanej kaucji).
W razie ewentualnego sporu pomiędzy stronami umowy obsługa serwisu jest mediatorem.
Partnerem sekcji Startupy jest PizzaPortal.pl - startup, który powstał w 2010 roku, a od 2012 roku stał się częścią grupy Delivery Hero, holdingu ułatwiającego zamawianie jedzenia na całym świecie. Wgryź się w sukces razem z PizzaPortal.pl!
Masz problem lub pytanie dotyczące biznesu? Wyślij je na startup@di24.pl
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|