Grą tego typu jest między innymi Bloons Tower Defense 5. Jak sama nazwa wskazuje, piąta odsłona serii, gdzie musimy ochronić swoją „bazę” przed nalotem, najwyraźniej niebezpiecznych, różnokolorowych balonów. Aby to osiągnąć musimy wykorzystać wieże – małpki oraz inne obiekty miotające w adwersarzy strzałkami lub wywołujące efekty pozwalające na osłabienie wyjątkowo potężnych „okazów”.



Mechanika rozgrywki nie różni się specjalnie od innych, podobnych produkcji. Za pokonanych, nadchodzących falami (z przerwami pozwalającymi graczowi na przygotowanie się do kolejnej) wrogów otrzymujemy pieniądze, które możemy przeznaczyć na ulepszanie posiadanych już małpich wieżyczek bądź „konstrukcję” nowych. Pokonując kolejne etapy będziemy także otrzymywali dostęp do nowych budynków, które niejednokrotnie okażą się niezbędne do zwyciężenia na dalszych etapów, jak na przykład obiekty spowalniające wrogów czy zadających im obrażenia, kiedy po nich przechodzą (czy raczej: przelatują).



Jak wspomniano wcześniej, przeciwnikiem dziecka w Bloons Tower Defense są balony. Występuje ich kilka rodzajów, które posiadają odmienne właściwości i mogą wymagać od nas adaptowania stylu rozgrywki do częstotliwości pojawiania się konkretnych „okazów”. Mamy więc, między innymi, zwykłe czerwone baloniki, szybko poruszające się niebieskie czy też „zakamuflowane”, których nasze wieże nie mogą zaatakować, dopóki nie pozbędziemy się wszystkich innych w danej fali.



Oprócz tego, gra pozwala nam na wykonywanie codziennie nowych zadań dających nam dostęp do nowych wież lub też nagradzających w inny sposób - pieniędzmi bądź dostępem do nowych ulepszeń. Możemy także rywalizować z pozostałymi graczami o najwyższe miejsce w rankingu lub spróbować swoich sił w trybie wyzwań.

Autor:
Katarzyna Stachurska
Artykuł powstał w ramach cyklu „Po godzinach”, w którym we współpracy z Poki prezentujemy różne odprężające gry przeglądarkowe.