Po wyborach PiS trzyma się zapowiedzi związanych z mediami publicznymi. Mają się one zmienić w "media narodowe", na które wszyscy się złożymy. Kierownictwo ma się zmienić, podobnie jak cały charakter działalności tych mediów.
reklama
Pisałem dziś w Dzienniku Internautów o problemach medialno-informacyjnych jakie stoją przed PiS. Wspomniałem wówczas, że partia ta już wcześniej zapowiadała reformę mediów publicznych i abonamentu RTV. Mówiono, że media powinny się stać "instytucjami kulturalnymi", które będą edukować i realizować "mądrą politykę historyczną".
Te zapowiedzi PiS już zostały podtrzymane. Donosi o tym Polskie Radio PiK które rozmawiało na ten temat z Krzysztofem Czabańskm. Jest to były prezes Polskiego Radia, który ma objąć mandat poselski PiS w okręgu toruńsko-włocławskim.
Czabański wymienił następujące elementy przewidywanej reformy ustawy medialnej.
Nietrudno wskazać te elementy propozycji, które będą wzbudzać wątpliwości. Sama propozycja "dekomercjalizacji' mediów publicznych nie jest zła, ale z pewnością pojawią się głosy, że obowiązkowy abonament to haracz. Słowo "polityka historyczna" dla wielu osób oznacza tyle co "propaganda". Nie da się również uniknąć pytań o to, na ile niezależna politycznie będą nowe "narodowe" media.
Oczywiście nadal nie znamy wielu szczegółów, zatem będzie czekać na konkretny dokument z założeniami ustawy.
Tymczasem proponujemy wam przegląd innych problemów istotnych dla społeczeństwa informacyjnego, z którymi PiS będzie musiał się zmierzyć. Czytaj: Dostęp służb do billingów, filtrowanie sieci... przegląd 5 problemów jakie stoją przed PiS.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Używasz liczby 1984? Zapłać firmie Orwell Estate. Tego by Orwell nie wymyślił - AWI
|
|
|
|
|
|