Od czasu wyborów do europarlamentu Partia Piratów rośnie w siłę. W zeszłym miesiącu powstały dwie kolejne lokalne organizacje polityczne, chcące walczyć z obecnie funkcjonującym systemem praw autorskich.
Wybory do Parlamentu Europejskiego może nie przyniosły wielkiego przetasowania na scenie politycznej Starego Kontynentu, jednak dokonały się pewne ważne zmiany. W ich wyniku w ławach budynków w Strasburgu i Luksemburgu zasiada obecnie dwóch przedstawicieli szwedzkiej Partii Piratów. Zdobyli oni w swoim kraju aż 7,1% głosów.
Z kolei niemiecka Partia Piratów w wyborach uzyskała wynik na poziomie 0,9%, co zagwarantowało jej finansowanie z budżetu państwa. Zyskała ona także przyczółek w Bundestagu - jeden z posłów SPD opuścił bowiem swoją macierzystą partię.
Dzięki sukcesowi Szwedów w innych krajach także powstają lokalne Partie Piratów. Jak podaje serwis TorrentFreak, w zeszłym miesiącu została ona zarejestrowana w Szwajcarii, intensywne zabiegi trwają też po drugiej stronie Atlantyku - w Kanadzie.
Co jednak istotne, Partia Piratów została zarejestrowana w drugim największym kraju unijnym - Zjednoczonym Królestwie. Pirate Party UK poinformowała na swoim blogu, że Komisja Wyborcza dokonała tego 30 lipca br. Partia działa na terenie Anglii, Walii oraz Szkocji.
Jej założyciele zachęcają do wstępowania do Partii celem budowy jej siły i zyskania realnego wpływu na sprawy lokalne i krajowe. Najbliższa okazja, by zaprezentować swój program Brytyjczykom, już niedługo - najpóźniej pod koniec 2010 roku muszą odbyć się wybory do Izby Gmin.
Obecnie partie piratów działają w 32, głównie europejskich, krajach.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*