Pijana 18-latka z Lublina w ciągu około dwóch godzin wykonała prawie 200 połączeń telefonicznych do służb ratunkowych, blokując w ten sposób linie alarmowe. Teraz odpowie przed sądem.
reklama
Nastolatka swoją "zabawę" rozpoczęła w niedzielę o godz. 21:44. Do północy wykonała 155 telefonów do pogotowia, z czego większość była "głuchych". Raz poinformowała też o o pobitej kobiecie, jaka miała leżeć przy ul. Wiklinowej w Lublinie. Na miejsce została wysłana karetka, jednak informacja okazała się fałszywa. Przy okazji innego połączenia dziewczyna zwyzywała dyspozytora.
O godzinie 23:04 nastolatka zmieniła obiekt zabawy i tym razem rozpoczęła serię 36 połączeń do straży pożarnej, także w tym przypadku w większości "głuchych".
O sprawie została poinformowana policja. Jeszcze tej samej nocy złożone zostało zawiadomienie o wykroczeniu polegającym na blokowaniu linii alarmowych. Po ustaleniu numeru dzwoniącej, autorką głupich "żartów" okazała się 18-letnia Kinga A. W trakcie przeszukania mieszkania podejrzanej policjanci znaleźli telefon, z którego wykonano połączenia.
Nastolatka przyznała się do blokowania linii pogotowia i straży pożarnej, tłumacząc swoje zachowanie nadużyciem alkoholu. Grozi jej grzywna w wysokości 1500 zł.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*