Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

W otwartym liście do ZPAV i FOTA Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji (PIIiT) podważa między innymi niezależność analiz, na które powołują się wspomniane organizacje reprezentujące interesy podmiotów praw. Izba pyta też o to, jakimi danymi o abonentach naruszających prawa własności intelektualnej, w jaki sposób zbieranymi (i na jakiej podstawie) dysponują te organizacje (ponieważ wyraziły one chęć przekazywania takich danych!).

robot sprzątający

reklama


W swym liście z dnia 2011-05-10 (PIIT/598/572/1), adresowanym do Pełnomocnika Związku Producentów Audio Video ZPAV i Dyrektora Generalnego Fundacji Twórczości Audiowizualnej FOTA, Izba podnosi, iż wspomniane organizacje w opisie skali zjawiska naruszeń praw autorskich i pokrewnych w internecie odwołują się do "niezależnej firmy DetecNet", która między innymi zajmowała się badaniem rynku polskiego. Tymczasem PIIiT, chcąc potwierdzić te informacje znalazła tylko dwie firmy o podanej nazwie - francuską DetecNet (detecnet.fr) oraz amerykańską DetecNet (detecnet.com), przy czym ze skromnych informacji podanych na stronach tych firm wynika, iż są one związane nie tyle z analizami rynków (samodzielnie nie prowadzą takich analiz), co z dostarczaniem specjalistycznego oprogramowania do monitorowania w sieci "nielegalnie" dystrybuowanych plików. Do tego firmy te ściśle współpracują z IFPI - potężną organizacją reprezentującą przemysł fonograficzny.

>> Czytaj także: Dobro kultury czy "produkt" - jak to jest z muzyką?

W związku z powyższym PIIiT domaga się od ZPAV i FOTA wyjaśnienia, która ze wspomnianych firm (francuska czy amerykańska) przeprowadziła rzekome analizy polskiego rynku, oraz udzielenia informacji dotyczących metodyki wyznaczania skali naruszania praw wraz z podziałem na rodzaje utworów oraz przyjęte ich definicje - cały utwór, jego znacząca część, skala pobrań z pojedynczego IP, separowanie legalnych utworów (darmowych, w domenie publicznej, opłaconych itp.). Bez powyższych informacji, zdaniem PIIiT, nie sposób jest w jakikolwiek sposób zweryfikować przedstawianych przez ZPAV i FOTA danych oraz odnieść się do twierdzeń tych organizacji o rzekomych "nieobliczalnych stratach".

PIIiT odniosła się również do danych naruszycieli, jakie rzekomo posiadają wspomniane organizacje zarządzające prawami autorskimi. Instytucje te są bowiem "w stanie przekazywać wszelkie informacje i dane niezbędne do identyfikacji poszczególnych abonentów, którzy dopuścili się opisywanych wyżej naruszeń, włącznie z datą i godziną zarejestrowanych połączeń". W tym kontekście powstało od razu pytanie o możliwość naruszenia art. 267 KK (§1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie) oraz ustawy o ochronie danych osobowych. Dlatego Izba pyta ZPAV i FOTA, "jakimi informacjami o abonentach naruszających prawa własności intelektualnej i prawa pokrewne, w jaki sposób zbieranymi oraz na jakiej podstawie prawnej gromadzonych (czy jest to na przykład zarejestrowany w GIODO zbiór danych osobowych?) dysponują" te organizacje.

>> Czytaj także: Rozdano "Złote blachy" 2010

Na koniec warto dodać, że działalność ZPAV i FOTA może budzić kontrowersje również na innych płaszczyznach. Oto bowiem te reprezentujące przecież prywatne interesy organizacje fundują państwowym organom ścigania (Policji) nagrody - np. Złote Blachy. Rafał CisekGłośną sprawą było ufundowanie tej nagrody za zamknięcie serwisu odsiebie.com. Dlatego pojawiają się zarzuty, że prywatne organizacje, zamiast za własne pieniądze wytaczać cywilne powództwa (co jest kosztowne - honoraria pełnomocników, opłaty sądowe, zaliczki na biegłych), wykorzystują do celów prywatnych państwowe organy - za pieniądze podatników (procesy karne nie wymagają opłat sądowych i prowadzone są, poza drobnymi wyjątkami, z urzędu).

Rafał Cisek, radca prawny, współpracownik Centrum Badań Problemów Prawnych i Ekonomicznych Komunikacji Elektronicznej (CBKE), twórca serwisu prawa nowych technologii NoweMEDIA.org.pl, ekspert w zakresie prawnych aspektów komunikacji elektronicznej.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E