Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Internet stał się dla Watykanu narzędziem służącym ewangelizacji. Stolica Apostolska swoimi ostatnimi krokami udowadnia, że szuka porozumienia z młodszym pokoleniem, chcąc przemawiać jej językiem.

Stolica Apostolska "odkryła" istnienie internetu dopiero pod koniec pontyfikatu papieża Jana Pawła II. Wtedy też na stronie internetowej Watykanu zaczęto zamieszczać teksty przemówień Ojca Świętego. Od tego czasu wiele się zmieniło, a stolica katolickiego świata pokazuje, że z internetem się zaprzyjaźniła. Nie słychać już głosów mówiących, że sieć to dzieło szatana czy miejsce rozpusty.

Widząc negatywne aspekty internetu, Watykan nie może obojętnie przechodzić obok medium, które kształtuje obecny świat. Nie da się też ukryć, że tylko przez internet uda mu się dotrzeć do młodszego pokolenia katolików.

Znakiem czasów niech będzie udostępnienie w grudniu ubiegłego roku aplikacji iBreviary przeznaczonej dla iPhone'ów. Z błogosławieństwem papieża Benedykta XVI wszyscy użytkownicy iPhone'a mogą za cenę 99 centów pobrać brewiarz, dzięki któremu możliwe będzie odmawianie modlitw w każdym miejscu i czasie.

Teraz jednak Watykan idzie krok dalej. Papież Benedykt XVI będzie miał własny kanał w serwisie YouTube, podobny do tego, którym od jakiegoś czasu może pochwalić się brytyjska królowa Elżbieta II. Agencja AP poinformowała, że watykańskie telewizja i radio blisko współpracują z Google nad koncepcją religijnego kanału. Więcej informacji spodziewanych jest w przyszłym tygodniu.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

AMD tnie zatrudnienie i płace