Onet.pl przegrał spór o domenę
Sąd Polubowny ds. Domen Internetowych wydał na początku stycznia wyrok w ciekawej sprawie, donosi serwis VaGla.pl. Powodem była firma Onet.pl S.A., która uznała, że rejestracja domeny friko.pl naruszyła jej znak towarowy - FRIKO.
reklama
Przedstawiciele Onetu uważali, że stosowanie domeny friko.pl to wykorzystywanie renomy znaku towarowego należącego do Onetu, a tym samym wprowadzanie odbiorców w błąd.
Jarosław Krawczyk, przedstawiciel firmy Ósemka Internet Media z Olsztyna - która zarejestrowała domenę friko.pl - bronił się twierdząc, że określenie "friko" jest powszechnie używanym określeniem stosowanym (głównie przez młodzież) wobec rzeczy i usług udostępnianych bezpłatnie.
Jak informuje VaGla.pl, sąd oddalił powództwo Onet.pl oraz orzekł, iż na mocy prawa ochronnego na znak towarowy, właściciel tego znaku nie nabywa uprawnienia do rejestracji nazwy domeny zbieżnej ze znakiem towarowym. Nie nabywa też żadnego uprawnienia do zakazania osobie trzeciej rejestracji takiej domeny.
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślał kilkakrotnie, iż nie można prawa ochronnego na znak towarowy łączyć z pierwszeństwem do rejestracji podobnej w nazwie domeny. Nie można też samej rejestracji nazwy domeny nigdy zakwalifikować jako naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy.
Wyrok wydaje się rozsądny, ale niektórym czytelnikom być może przypomina się teraz podobna sprawa związana z domeną microsoft.pl. Wyrok, jaki wtedy zapadł, nie był tak łaskawy dla Roberta Rudeckiego, właściciela legalnie nabytych domen: microsoft.pl, microsoft.com.pl oraz microsoft.edu.pl. Rudecki bezskutecznie próbował odsprzedać te domeny firmie z Redmond. Wystawiał je też na aukcjach internetowych, ale aukcje były usuwane przez serwisy aukcyjne.
W końcu, dosyć niespodziewanie domeny te zmieniły właściciela. NASK odebrał je Rudeckiemu na podstawie dwóch wyroków sądu.
Postanowiliśmy zapytać eksperta w dziedzinie zastosowania prawa w internecie - Piotra Waglowskiego z serwisu VaGla.pl Prawo i Internet o różnicę pomiędzy tymi dwoma sprawami. Dlaczego wtedy zdecydowano o odebraniu domen, a teraz nie?
- W sprawie microsoft.pl wyrok wydał sąd powszechny, w sprawie friko.pl: sąd polubowny działający przy jednej z izb gospodarczych. W zeszłym roku znowelizowano przepisy Kodeksu Postępowania Cywilnego w zakresie sądownictwa polubownego i dziś takie sądy mogą też rozstrzygać spory o prawa niemajątkowe. - powiedział Dziennikowi Internautów Piotr Waglowski.
Zdaniem eksperta, po ostatniej nowelizacji KPC, sądy polubowne mają lepszą pozycję w przypadku orzekania. Co ważne, dają też potencjalnie większe możliwości szybkiego rozstrzygnięcia sprawy dla stron, do czego przyczynia się m.in. specjalizacja sądu oraz arbitrów dysponujących potencjalnie dużo większą wiedzą na temat określonych stosunków społecznych. Waglowski zaznacza jednak, że nadal tylko sąd powszechny może uznać wykonalność sądu polubownego.
- Wedle mojej wiedzy - sądy powszechne nadawały już klauzule wykonalności wyrokom sądu polubownego przy PIIT, co świadczyć może o potwierdzeniu przez sąd
powszechny jakości wyroków (...) Nie zmienia to faktu, że praktyka sądownictwa polubownego w zakresie domen internetowych dopiero się tworzy - mówi Piotr Waglowski.
Wiele osób zainteresowanych sprawą domeny microsoft.pl uważa, że na przejęcie jej przez firmę z Redmond, w dużej mierze wpłynęła pozycja producenta oprogramowania na światowym i polskim rynku. Mało kto wierzył wtedy, by przeciwnik Microsoftu - nieznany nikomu przedsiębiorca, który kilka lat temu bez żadnych przeszkód zarejestrował wspomniane domeny - mógł wygrać z dobrze opłacanymi prawnikami giganta. Teraz, sprawa opisana na VaGla.pl daje cień nadziei, że wygrana Dawida z Goliatem jest możliwa, oczywiście o ile racja leży po stronie tego słabszego.