NVIDIA udostępniła nową dokumentację do swoich urządzeń i zapowiada współpracę z twórcami otwartego sterownika do jej kart. To ciekawe, że NVIDIA robi ukłon w stronę Linuksa akurat teraz, gdy Valve zapowiada stworzenie własnego Linuksa do gier.
reklama
Wiele w przeszłości napisano o tym, że Linux nie nadaje się do gier. Mimo to firma Valve zapowiedziała wczoraj wydanie własnego systemu SteamOS bazującego na Linuksie, który miałby służyć właśnie do tego celu. Nie od dziś wiadomo, że twórca Valve uważa Linuksa za "darmowy bilet", który pozwoli wyrwać się rynkowi gier spod dominacji Windowsa.
W komentarzach dotyczących SteamOS wiele osób zwróciło uwagę, że Linux potrzebuje lepszej współpracy z kartami graficznymi. To prawda i dlatego warto odnotować, że w ubiegły poniedziałek NVIDIA wyciągnęła rękę w stronę Linuksa.
NVIDIA udostępniła dodatkową dokumentację dotyczącą jej urządzeń i poinformowała o tym deweloperów Nouveau - otwartego sterownika do kart NVIDIA.
Przedstawiciel firmy Andy Ritger przy okazji zapowiedział, że twórcy zastrzeżonego sterownika NVIDIA będą śledzić prace nad sterownikiem otwartym i postarają się z nimi zharmonizować. Ritger zachęcił też twórców Nouveau do zadawania pytań i kontaktowania się z firmą.
Jon Brodkin z serwisu Ars Technica dowiedział się, że opublikowana dokumentacja zawiera wiele informacji już znanych deweloperom Nouveau. Nie jest to wielki przełom. Podobnego zdania jest Linus Torvalds (twórca Linuksa), który mimo wszystko wyraził optymizm. To może być początek bardziej owocnej współpracy.
W tym miejscu warto wyjaśnić, że NVIDIA jak dotąd nie zabiegała o względy społeczności linuksowej. Problem ze sterownikami do jej urządzeń podnoszony jest od lat. Były nawet próby pisania petycji do firmy w tej sprawie.
W ubiegłym roku na spotkaniu w Aalto Center for Entrepreneurship Linus Torvalds stwierdził, że NVIDIA to najgorsza firma, z jaką deweloperzy Linuksa kiedykolwiek współpracowali. Torvalds za szczególnie bolesne uznał to, iż NVIDIA próbuje sprzedawać swoje układy na rynku urządzeń z Androidem. Wypowiedź Torvaldsa zakończyła się stwierdzeniem "So NVIDIA! Fuck You!", skierowanym do kamery.
Obecnie Torvalds nie jest gotów na przeproszenie firmy za to, co powiedział. Z kolei NVIDIA zapowiada udostępnianie dalszych informacji m.in. w oparciu o to, o co poproszą deweloperzy Nouveau, ale z punktu widzenia użytkowników nie musi to oznaczać szybkich i bardzo zdecydowanych zmian na lepsze. Po prostu jest nadzieja na poprawę relacji NVIDIA-Linux i tyle.
Możliwe, że NVIDIA chce się zrehabilitować, bo dostrzega dokładnie to samo, co Valve lub Acer. Producenci sprzętu i oprogramowania nie mogą całkowicie polegać na systemie Windows, ponieważ błędy przy tworzeniu tego systemu mogą się na nich odbić. Poza tym Microsoft nie chce być tylko dostawcą oprogramowania. Microsoft ma ambicje producenta sprzętu, a to wiele zmienia.
Czytaj także: Valve stworzy Linuksa dla gier - SteamOS. To oderwie graczy od Windowsa?
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
ZAiKS przekonuje, że opłaty od urządzeń i nośników to nie problem. Otóż to wielki problem!
|
|
|
|
|
|