Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kilka dni temu uruchomiony został serwis snipe24.pl. Jest to nowy polski snajper aukcyjny - czyli usługa, dzięki której zadaniem jest pomoc uczestnikom aukcji internetowych w wygrywaniu licytacji.

Mechanizm działania snajpera aukcyjnego jest prosty - wystarczy zarejestrować się w serwisie, podać numer aukcji i maksymalną kwotę, jaką jesteśmy w stanie zapłacić za przedmiot licytacji. W odpowiednim momencie automat wykonuje za nas strzały - czyli składa oferty kupna za określoną kwotę.

Systemy do licytacji są zsynchronizowane z zegarem serwisów aukcyjnych, dzięki czemu decydujące strzały można oddawać na kilka sekund przed zakończeniem aukcji. W ten sposób snajper uniemożliwia przebicie złożonej oferty i zapobiega niepotrzebnemu podbijaniu ceny.

Wprowadzony 19 kwietnia snipe24.pl przeznaczony jest na razie tylko do obsługi aukcji na Allegro.pl. Jak zapowiadają przedstawiciele, wkrótce pojawi się także możliwość obsługi aukcji prowadzonych na platformie eBay.

Z konkurencyjnym serwisem snip.pl, który jest obecny na polskiej scenie aukcji internetowych od ponad 4 lat, snipe24.pl zamierza walczyć udostępniając swoje usługi za darmo. Jednakże z informacji opublikowanej na stronach serwisu:

W tej chwili licytowanie przy pomocy SNIPE24.PL jest całkowicie bezpłatne

wynika, że wprowadzenie opłat to tylko kwestia czasu. Nic w tym dziwnego, utrzymanie takiego przedsięwzięcia jest zapewne dosyć kosztowne. Liczba oddanych strzałów u konkurencji liczy się w dziesiątkach, jak nie setkach tysięcy miesięcznie. W samym tylko marcu bieżącego roku snip.pl ustrzelił sto tysięcy przedmiotów. Właściciel takiego serwisu musi się zatem liczyć ze sporym ruchem na swoim serwerze.


[Aktualizacja: 23.04.2006]

Niestety, jak zauważyli niektórzy Czytelnicy DI, pomimo, że snipe24.pl zbiera od swoich użytkowników dane umożliwiające dostęp do ich konta w wybranym serwisie - nazwę i adres e-mail użytkownika - osoba lub firma, która kryje się za usługą pozostaje pozornie anonimowa. Na żadnej ze stron serwisu nie udało mi się znaleźć informacji, kto odpowiada za gromadzoną w ten sposób bazę danych.

Dopiero podczas próby założenia nowego konta użytkownika, w okienku informującym o możliwości podejrzenia certyfikatu bezpieczeństwa serwera można sprawdzić komu został on przyznany. Przydałoby się, żeby podobne informacje kontaktowe pojawiły się na stronie usługi, przynajmniej w dziale kontakt. Ich brak skutecznie obniża wiarygodność i zniechęca do zostawiania w snipe24.pl swoich danych.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Więcej w tym temacie: