zacuje się, że zapotrzebowanie na energię elektryczną w europejskich centrach danych wzrośnie o niemal 1/3 do 2030 roku. W związku z tym Komisja Europejska planuje nowe regulacje. Operatorzy tego typu placówek będą musieli zdawać sprawozdania ze wskaźników zrównoważonego rozwoju. Jak wskazują eksperci Eaton, jest to wyraźny sygnał dla branży centrów danych do inwestowania w „zielone” rozwiązania.
reklama
Do tej pory takie rozporządzenia jak RODO regulowały przede wszystkim sposób przechowywania i udostępniania danych. Uwaga Unii Europejskiej zaczyna się jednak skupiać także na sposobie wykorzystywania energii w sektorze technik informacyjnych, w tym w centrach danych. Komisja Europejska ujawniła niedawno plany zmian dyrektywy o efektywności energetycznej (EED). Zgodnie z nimi operatorzy takich placówek będą musieli m.in. mierzyć i składać szczegółowe sprawozdania dotyczące wskaźników zrównoważonego rozwoju, takich jak zużycie energii i wody, ponowne wykorzystanie ciepła odpadowego czy emisja CO2 związana ze zużywaną energią.
Zmiany oznaczają dla operatorów centrów danych kolejne obowiązki związane z pomiarem i publikowaniem danych na temat wpływu na środowisko. To jednak także nowe możliwości: wymiana informacji pozwoli w inteligentny sposób zarządzać energią i wspierać zielone rozwiązania. Klienci i społeczność będą natomiast mieli szerszy wgląd w działanie branży centrów danych.
Centra danych używały dotąd prostego wskaźnika efektywności zużycia energii (Power Usage Effectiveness, PUE). Określa on stosunek całkowitego zużycia energii do stopnia wykorzystania sprzętu IT. Według wielu ekspertów z branży nie jest on jednak wystarczający do mierzenia wpływu centrów danych na środowisko. Nie śledzi na przykład, w jaki sposób została wyprodukowana zużywana energia, sposobu wykorzystania ciepła odpadowego, ilości pracy wykonywanej przez każdą jednostkę czy zużycia wody.
Propozycje zmian wskazują na rosnącą rolę kwestii środowiskowych w funkcjonowaniu centrów danych. Aby niwelować ich negatywny wpływ, konieczne jest myślenie o sieci jako systemie, w którym infrastruktura energetyczna i przetwarzania danych są współzależne. Operatorzy sieci, zamiast inwestować we własne systemy magazynowania energii, mogą korzystać z rozproszonych rezerw mocy i infrastruktury centrów danych. Możliwości udziału zasilaczy UPS w usługach regulacyjnych sieci energetycznej takich jak FFR (Fast Frequency Response, szybka reakcja na zmiany częstotliwości) mogą w przypadku awarii zasilania i zakłóceń w dostawie mocy ze źródeł odnawialnych pomagać w utrzymaniu stabilności systemu. Dzięki temu centra danych mogłyby zrzucić łatkę „energetycznych wampirów”.
Branża przetwarzania informacji jest jednym z głównych konsumentów energii. Operatorzy centrów danych starają się minimalizować swój wpływ na środowisko poprzez wprowadzanie energooszczędnych rozwiązań i kupowanie energii z OZE. Rośnie ich wydajność, dzięki czemu ta sama ilość mocy umożliwia przetworzenie znacznie większej ilości danych. Nie oznacza to jednak, że nie są potrzebne dalsze działania. Propozycje nowych regulacji unijnych mogą stworzyć grunt pod wprowadzanie kolejnych limitów emisji i innych przepisów dotyczących śladu środowiskowego w branży centrów danych.
Propozycja Komisji Europejskiej nie została jeszcze ratyfikowana, proces ten potrwa kilka lat. Kierunek jest jednak jasny: operatorzy centrów danych będą musieli stawać się motorem napędzającym zieloną energię, aktywnie uczestnicząc w rozwiązywaniu kryzysu klimatycznego.
Autor: Rafał Kryk, PQ Application Manager w firmie Eaton
Źródła:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|