Samojezdne auta Google to nie tylko drogie zabawki, co firma udowodniła, umożliwiając przejażdżkę autem osobie niewidomej. Często niepełnosprawni nie mogą korzystać ze swojego środka transportu, ale w przyszłości to się może zmienić.
reklama
W USA w stanie Michigan prawo pozwala osobom niewidomym polować bez opiekuna (sic!), ale raczej nikt nie pozwoliłby niewidomemu jeździć autem. Ta bariera w korzystaniu z własnego środka transportu może zniknąć dzięki automatycznym samochodom Google. Film pod tym tekstem pokazuje, jak Steve Mahan, mocno niedowidzący mieszkaniec Kalifornii, jedzie Toyotą Prius wyposażoną w radary, lasery i inne technologie dbające o bezpieczny przejazd.
Steve Mahan utracił zdolność widzenia w 95%. To osoba niemal niewidoma, która jednak mogła siedzieć za kierownicą auta i jechać uprzednio zaprogramowaną trasą. Był to specjalny test Google, przeprowadzony niezależnie od prac badawczych firmy, które koncentrują się na automatycznym samochodzie.
Sterowane automatycznie samochody Google przejechały z powodzeniem ponad 200 tys. mil, a przejażdżka ze Stevem Mahanem była drobnym elementem eksperymentów z tymi pojazdami. Google postanowił jednak podzielić się wrażeniami z tej przejażdżki, aby pokazać, że automatyczne samochody to coś więcej niż ciekawe nowinki. Mogą one uczynić samochody bezpieczniejszym, a także bardziej dostępnym środkiem transportu.
Marc Andreessen powiedział swojego czasu, że w przyszłości samodzielne prowadzenie auta może być uznane za działanie niemoralne. Dziś wydaje się to tylko mrzonką, ale przecież istnieją już automatyczne pociągi, a lotnictwo w dużej mierze polega na rozwiązaniach automatyzujących czynności pilota. Teraz kolej na samochody.
Poniżej film Google prezentujący przejażdżkę niewidomego:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*