Ministerstwo Skarbu Państwa nie wykorzystuje w pełni możliwości Zintegrowanego Systemu Informatycznego. W efekcie raport o stanie mienia Skarbu Państwa tworzony jest poza systemem, a dane wprowadzane są ręcznie, co stawia pod znakiem zapytania jego wiarygodność - informuje Najwyższa Izba Kontroli.
Według NIK informatyzacja kosztowała Ministerstwo Skarbu Państwa ponad 11,1 mln zł w latach 2004-2010. Z tego 7,1 mln zł przeznaczono na Zintegrowany System Informatyczny (ZSI) - podstawowe narzędzie, za pomocą którego resort realizować miał swoje ustawowe zadania.
Według Izby ZSI nie jest przede wszystkim wiarygodnym źródłem informacji o ilości i wartości mienia Skarbu Państwa. Nie można przy jego pomocy ewidencjonować mienia. Powodem jest wada modułu "Zbiorcza ewidencja mienia SP", która nie pozwala na wyodrębnienie składników mienia ewidencjonowanego na szczególnych zasadach. Chodzi tu np. o dobra kultury, zasoby archiwalne czy wodne, drogi, kopaliny, lasy, ale też zobowiązania Skarbu Państwa czy obciążenia publicznoprawne.
W efekcie urzędnicy ewidencjonują mienie poza tym systemem, wykorzystując proste narzędzia: arkusze Excel i bazy danych Access. Dane wprowadzają ręcznie, na podstawie informacji przesyłanych przez samych zainteresowanych. Cała ta procedura ze swej istoty nie zapewnia wiarygodności danych. Możliwość bieżącego ingerowania w obliczenia i grupowania generuje ryzyko popełnienia błędu lub zamierzonych fałszerstw.
Kontrolerzy wykryli błąd systemowy ZSI już na etapie wprowadzania danych - zniekształcał lub zafałszowywał informacje przesyłane przez spółki nadzorowane przez MSP. Sytuację pogarszają błędy popełniane przez pracowników. W rezultacie informacje o spółkach trzeba i tak sprawdzać w dokumentach źródłowych - papierowych lub elektronicznych.
Pracownicy resortu nie wykorzystują możliwości ZSI. Biuro Ministra i delegatury Ministerstwa Skarbu Państwa przygotowują dla ministra, wykazy wypełniając tabele w Excelu i ręcznie przepisując dane z systemu, zamiast posługiwać się specjalnie stworzonym generatorem raportów Oracle Discoverer. Te dane nie gwarantują ministrowi rzetelnej wiedzy, nie wspominając o marnotrawstwie czasu pracowników. Innym przykładem może być „Ewidencja wniosków o zbycie nieruchomości Skarbu Państwa”. W 2008 roku kontrolerzy mieli możliwość obserwować go w postaci papierowej. W 2010 roku zobaczyli postęp w postaci arkusza Excell, do którego dane wpisywano ręcznie. W dalszym ciągu jednak nie posługiwano się odpowiednim modułem ZSI.
NIK krytykuje brak inicjatywy resortu w kwestii informatyzacji. Ta bierność przejawia się zarówno na poziomie wykorzystania ZSI, jak i dbałości o usuwanie usterek, np. do zakończenia kontroli służby informatyczne nie usunęły wady, która prowadziła do przypadkowego kasowania danych.
Więcej na ten temat można dowiedzieć się z opublikowanego przez NIK dokumentu pt. Informacja o wynikach kontroli funkcjonowania wybranych systemów informatycznych Ministerstwa Skarbu Państwa (plik PDF, 39 str.).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|