1000 euro kary za każde naruszenie prywatności nauczycieli nałożył sąd na twórców serwisu, w którym uczniowie mogli oceniać swych wykładowców i komentować sposoby prowadzenia zajęć.
Serwis note2be.com powstał w styczniu br. na bazie swych amerykańskich odpowiedników.
Idea była prosta – uczniowie mieli oceniać swych nauczycieli pod względem sześciu kryteriów:
- jak ciekawie prowadzili zajęcia
- czy w jasny sposób prowadzili zajęcia
- czy byli sprawiedliwi
- czy byli dostępni dla uczniów
- czy okazywali uczniom szacunek
- czy byli zmotywowani do pracy
Mogli także komentować ich metody nauczania. W ten sposób miała też powstać lista 10 najlepszych nauczycieli Francji.
Nauczycielskie związki zawodowe, z poparciem ministra edukacji, uznały jednak, że jest to niedopuszczalne i złożyły pozew w sądzie przeciwko właścicielom serwisu. Ich zdaniem publikowanie komentarzy na temat nauczycieli stanowi pogwałcenie ich prawa do prywatności oraz nawoływanie do nieporządku publicznego - informuje agencja Reuters.
Sąd przyznał nauczycielom rację i zasądził 1000 euro kary za każde naruszenie prywatności nauczycieli. Wyrokiem sądu zaskoczony jest Stephane Cola, właściciel serwisu note2be.com. Uważa on, że ocenianie pracowników pod względem ich profesjonalizmu stanowi jedną z podstaw rozwoju internetu i wirtualnego rynku pracy.
Z wyroku sądu zadowolone są związki zawodowe, a także minister edukacji, który stwierdził, że ciężka praca nauczycieli nie może stać się obiektem jakichkolwiek anonimowych ataków w internecie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*