Dell chce wykupić swoje akcje i stać się prywatną firmą. Pomoże mu Microsoft, ale związek między firmami nie będzie tak głęboki, jak się początkowo spodziewano.
Dziennik Internautów dwa tygodnie temu pisał, że Dell może wykupić swoje akcje z pomocą Microsoftu. Wczoraj informacje te zostały potwierdzone przez samego Della.
Dell ogłosił, że podpisał porozumienie przewidujące przejęcie firmy przez Michaela Della (założyciela) oraz firmę inwestycyjną Silver Lake. Na mocy porozumienia:
Dlaczego Dell chce się wykupić? Spółka prywatna może działać o wiele bardziej elastycznie niż spółka publiczna. Nie musi tłumaczyć się z każdego przejęcia, może też łatwiej odsprzedawać różne elementy swojego biznesu.
W perspektywie krótkoterminowej dla Della niewiele się zmieni. W perspektywie długoterminowej status spółki prywatnej może być dla niego korzystny. Wszyscy wiedzą, że rynek urządzeń inteligentnych przekształca się. Elastyczność spółki prywatnej może ułatwić Dellowi szybkie dostosowywanie się do tego rynku.
Powyższe nie oznacza, że Dell robi w 100% bezpieczny ruch. Odkupowanie akcji generuje koszty i długi. Poza tym Dell straci możliwość operowania swoimi akcjami, co w pewnych warunkach również mogłoby ułatwić przejmowanie innych firm. Ta strategia może być dobra dla Della, ale to jeszcze nie jest pewne.
Założyciel Della - Michael Dell (fot. Charlie Brewer)
Wcześniej wiele emocji wywoływały plotki o udziale Microsoftu w wykupie akcji Della. Sugerowano przy tym, że Dell stanie się spółką zależną od Microsoftu. W chwili obecnej nic na to nie wskazuje. Z informacji pojawiających się w prasie wynika, że Microsoft nie będzie traktowany jak wspólnik i nie będzie mógł decydować o losie spółki.
Można się spodziewać, że Microsoft i Dell co najwyżej zacieśnią swoją współpracę. Może to oznaczać, że Dell z czasem zacznie pełnić rolę producenta urządzeń sprzedawanych pod marką Microsoftu, takich jak np. Surface. Może się też okazać, że Dell wypuści własne urządzenia polecane przez Microsoft albo że partnerstwo między firmami będzie miało charakter czysto symboliczny.
Na koniec ciekawostka. Mówiło się, że HP może również wykupić swoje udziały, a jednak przedstawiciele tej firmy skrytykowali ostatnie posunięcie Della. W oświadczeniu HP czytamy, że Dell będzie teraz przechodził trudny okres transformacji i jego możliwości inwestowania będą ograniczone. Z tego powodu mają ucierpieć konsumenci i cały rynek.
Skąd ta nagła troska HP o konsumentów i nawet o rywala? Czyżby HP obawiała się tego, co robi Dell? A może jest to zabieg czysto wizerunkowy, mający przekonać inwestorów, że to HP jest prawdziwym zwycięzcą na PC?
Czytaj także: Chrome OS zastąpi Windowsa, kiedy ten polegnie - uważa Acer
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Internauci zrzucają się na Gwiazdę Śmierci - na początek potrzeba 20 mln funtów
|
|
|
|
|
|