Obecnie istnieje jeszcze możliwość zarejestrowania adresu i bezpłatnego odstąpienia od niego po okresie pięciu dni (tzw. domain tasting). Rozwiązanie takie wprowadzono po to aby osoby, które popełniły błąd przy rejestracji (np. zrobiły literówkę w adresie) mogły bez problemów wycofać się z zakupu.

Niestety z czasem domain tasting stał się jednym z problemów internetu. Niektórzy rejestratorzy masowo rezerwowali setki i tysiące adresów, na których ustawiali strony z reklamami. Zatrzymywali tylko te, które generowały najwięcej kliknięć. Niektórzy handlujący domenami ciągle je rejestrowali i porzucali sprawiając, że były one praktycznie niedostępne. Nierzadko domeny rejestrowane na okres próbny były wykorzystywane w procederze typosquattingu.

Jeszcze inny proceder związany z możliwością bezpłatnego zwrócenia domen to frontrunning - zajmowanie przez rejestratorów lub dostawców usług internetowych tych adresów, których dostępność sprawdzają potencjalni nabywcy w przeznaczonych do tego wyszukiwarkach. Jeszcze jedną wadą domain tastingu było to, iż przyczyniał się on do niepotrzebnego obciążania systemu rejestracji domen.

Problem ten został zbadany przez ICANN. Z wydanego raportu wynika, że jeszcze w 2005 roku zarejestrowano 1,7 mln adresów z końcówkami .com oraz .net, z czego 41% zostało skasowanych przed upływem wspomnianych pięciu dni. W roku ubiegłym domeny zarejestrowane na okres testowy stanowiły ponad 94% wszystkich rejestrowanych adresów!

Przedstawiciele ICANN uważają, że nawet symboliczna opłata za 5 dni korzystania z domeny skutecznie powstrzyma lub ograniczy negatywne skutki domain tastingu. Obecnie można zarejestrować tysiące domen za darmo. Jeśli za każdą trzeba będzie wnieść opłatę nawet 1 dolara, to masowe rejestracje stają się mniej opłacalne.

Sukces w walce z domain tastingiem odniosła już organizacja Public Interest Registry (PIR), która obsługuje domeny .org. Wprowadziła ona opłatę wysokości 5 centów dla tych rejestratorów, którzy zrezygnowali z 90% swoich rejestracji w ciągu 5 dni. Zaowocowało to tym, że liczba domen zarejestrowanych i porzuconych spała w ciągu miesiąca z 2,4 mln do niecałych 153 tys.

Propozycja opłat jest zawarta w nowym planie budżetowym ICANN. Do 28 stycznia były przyjmowane uwagi w tej sprawie. Plan budżetowy będzie jeszcze przedmiotem obrad w maju, a w czerwcu odbędzie się głosowanie nad nim. Wiadomo już, że akredytowani rejestratorzy ICANN wspierają organizację w dążeniu do wprowadzenia nowych opłat. Niektórzy rejestratorzy do tej pory sami ograniczali domain tasting pobierając niskie opłaty za te domeny, które przez klientów zostały zwrócone.