Deweloper i student Stanforda - Andrew Aude - ogłosił na Twitterze, że Facebook najwyraźniej szykuje się do wprowadzenia własnej usługi płatności.  Dowód na to ma się znajdować w kodzie Facebook Messengera. 

@Facebook Messenger has P2P payments coming. @SquareCash style. pic.twitter.com/3NuXuuaMMC

— Andrew Aude (@andyplace2) October 4, 2014

Andy Aude sugeruje, że płatności Facebooka będą działać podobnie jak usługa Square Cash, przedstawiona w roku 2013. Tamta usługa wymagała w celu zrobienia przelewu jedynie wysłania e-maila, z wpisaniem adresu cash@square.com do pola DW. Ta ogromna prostota niewątpliwie była wielką zaletą.

Aplikacja Facebooka ma umożliwiać załączanie pieniędzy do wiadomości. Może wymagać wcześniejszego powiązania karty płatniczej z kontem użytkownika. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy Facebook zechce pobierać jakieś opłaty za usługę przesyłania pieniędzy. Przedstawiciele Facebooka konsekwentnie nie komentują plotek i spekulacji. 

Płatności FB od dawna oczekiwane

Doniesienia Andy'ego Aude mają pokrycie w informacjach, jakie pojawiały się wcześniej. Już w lipcu tego roku Mark Zuckerberg powiedział, że Messenger może być w jakiś sposób powiązany z płatnościami. Jeszcze wcześniej, bo w kwietniu, Financial Times donosił, że Facebook przygotowuje się do uruchomienia usług finansowych obejmujących przechowywanie pieniędzy, przekazywanie ich innym użytkownikom oraz płacenie.

Gdyby płatności Facebooka okazały się odpowiednio tanie, gigant mógłby ugruntować swoją pozycję na rynku e-handlu, którym interesuje się nie od dziś. Niemały jest też rynek usług, z którego korzystają emigranci w celu przesyłania pieniędzy do domu. Facebook ma tę zaletę, że jest niezwykle powszechny - w drugim kwartale tego roku notował ponad 1,32 mld użytkowników aktywnych miesięcznie.

Poprzez oferowanie nowej usługi Facebook może zdobyć również informacje o płatnościach dokonywanych przez użytkowników. To są bardzo cenne informacje dla reklamodawców (także dla władz).

Plotki na temat Facebooka przypominają, że na rynku płatności jeszcze wiele może się wydarzyć. PayPal naprawdę miał powody, aby oddzielić się od eBay.