Pozywanie sklepów internetowych za niedozwolone klauzule w regulaminach nie zawsze służyło konsumentom i mogło być nieuczciwym sposobem zarobku. Ministerstwo Sprawiedliwości chce ograniczyć to zjawisko dzięki zmianom w Kodeksie postępowania cywilnego.
reklama
Dziennik Internautów kilkakrotnie podejmował temat "klauzulowych pozywaczy", którzy pod pozorem ochrony konsumentów organizowali sobie niezbyt etyczny biznes. Właściwie ten biznes był formą prawniczego "trollingu", podobną do copyright trollingu, ale opierającą się o prawa chroniące konsumentów, a nie o prawo autorskie.
W tym klauzulowym "trollingu" chodziło o wyszukiwanie tzw. klauzul niedozwolonych w regulaminach e-sklepów. Następnie prawnik-troll groził sklepom pozwami za klauzule niedozwolone, ale jednocześnie oferował "ugodę" za kwotę 2-3 tys. złotych.
"Trolle" wykorzystywały fakt, że sprawy dotyczące obrony praw konsumenta są zwolnione z opłaty sądowej, a pozwanie nie wymaga uprzedniego wezwania do zaniechania naruszeń. Na dodatek pozwy były przygotowywane osobno na każdy niedozwolony zapis w regulaminie, aby zwiększyć ewentualne koszty po stronie przedsiębiorcy. Więcej o tym zjawisku możecie poczytać w tekście pt. Rok 2012 rokiem konsumenta internetowego? Parę słów o "klauzulowych pozywaczach".
Wiele osób powie, że "trolle" atakowały nieuczciwych przedsiębiorców, ale to nie jest prawda. Rejestr klauzul niedozwolonych jest bardzo obszerny i trudno się w nim orientować. Wielu przedsiębiorców nie miało złych intencji i dokonało "naruszeń" naprawdę nieświadomie.
Ministerstwo Sprawiedliwości najwyraźniej postanowiło coś z tym zrobić. Przedstawiło projekt założeń do nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego. Ta nowelizacja ma wprowadzić ograniczenie w zakresie tego, kto może wnosić do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) powództwa o uznanie postanowienia wzorca za niedozwolone.
Projektodawca chce, by prawo do wnoszenia tych pozwów miały tylko kwalifikowane stowarzyszenia konsumenckie wpisane do rejestru prowadzonego przez UOKiK. Oczywiście poza tymi stowarzyszeniami podobne pozwy będą mogły wnosić odpowiednie instytucje państwowe jak np. UOKiK, UKE, rzecznicy konsumentów i in.
Organizacje prokonsumenckie wpisane do rejestru UOKiK mają posiadać przynajmniej 1000 członków i działać nie krócej niż 2 lata. Te organizacje będą też przekazywać Prezesowi UOKiK sprawozdanie ze swoich działań związanych z ochroną konsumentów. Projekt założeń zwraca uwagę na to, że podobne rozwiązania zastosowano już w Niemczech, gdzie również był problem z klauzulowymi "trollami".
Oczywiście należy się spodziewać, że omawiane zmiany nie wszystkim się spodobają. Pojawią się opinie, że rząd chce ograniczyć odpowiedzialność przedsiębiorców, że teraz będą oni robić, co im się podoba itd. Takie argumenty oczywiście trzeba rozważyć, ale pamiętając o istnieniu "klauzulowych pozywaczy", których działalność przynosi społeczeństwu więcej szkody niż pożytku.
Omawiany projekt założeń nowelizacji KPC obejmuje też zmiany w przebiegu postępowań i organizacji rejestru postanowień uznanych za niedozwolone. Poniżej, dla zainteresowanych, kopia projektu założeń.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Nest otwiera się na deweloperów, czyli Google buduje swój inteligentny dom
|
|
|
|
|
|