Adblock Plus to znane rozszerzenie do blokowanie reklam. Niegdyś miało ono charakter niszowy, ale w ostatnim czasie jego popularność wyraźnie rośnie. Adblock zawsze był kontrowersyjny, bo przecież uderza on w podstawy wielu internetowych biznesów. W ostatnim czasie pojawiły się też inne kontrowersje, dotyczące jego sposobów na zarabianie oraz tzw. "akceptowanych reklam".

Adblock i jego manifest

Twórcy Adblock Plus są świadomi tych wszystkich kontrowersji, ale też chcą znaleźć sobie jakieś miejsce na rynku. Jakie dokładnie miejsce? Odpowiedź na to pytanie pojawiła się pod koniec ubiegłego tygodnia. Adblock Plus ogłosił swój "manifest akceptowalnych reklam" i ma zamiar go promować. Twórcy rozszerzenia chcą dać wyraźnie do zrozumienia, że nie są przeciwko wszystkim reklamom i biznesom. Chcą walczyć z reklamami nachalnymi i promować dobre praktyki.

Takie podejście do sprawy może zmienić postrzeganie Adblocka. Twórcy rozszerzenia nie chcą być partyzantami walczącymi z biznesem. Chcą ustawić się w pozycji doradców lub rzeczników internautów.

Wspomniany manifest akceptowalnych reklam znajdziecie na stronie AcceptableAds.org. Inicjatywa została przygotowana wspólnie z kilkoma organizacjami m.in. Redditem oraz PageFair. Manifest jest krótki i stwierdza, że...

1. Akceptowalne reklamy nie są dokuczliwe.
2. Akceptowalne reklamy nie zakłócają lub zniekształcają treści strony, które staramy się przeczytać.
3. Akceptowalne reklamy są przejrzyste co do tego, że są reklamami.
4. Akceptowalne reklamy są skuteczne bez krzyczenia na nas.
5. Akceptowalne reklamy są odpowiednie dla strony, na której się znajdują.

Powyższy manifest przybrał również postać petycji, która trafiła do serwisu Change.org. Jak dotąd podpisało ją 277 osób.

Adblock jako watchdog?

Akcja AdBlocka jest ciekawa bo wydaje się próbą ustanowienia jakiegoś dialogu pomiędzy internetowymi biznesami, a ludźmi blokującymi reklamy. U podstaw tego dialogu leży autentyczny problem. Reklamy w sieci od dawna są zbyt irytujące. Odpowiedzią ze strony użytkowników jest ich blokowanie. To nie rozwiązuje problemu, bo niektóre firmy będą próbować wpychania reklam nowymi kanałami. Niektórzy uznają, że skoro inwazyjna reklama nie dociera do ludzi, trzeba stworzyć reklamę superinwazyjną.

Odpowiednio stonowane reklamy to piękna idea, ale nie zawsze łatwo będzie określić co jest taką reklamą. AdBlock chce wystąpić w roli sędziego, a sędzia może się mylić, może być stronniczy, a jego usługi mogą kosztować. Świat pełen "znośnych reklam" byłby teoretycznie światem, w którym AdBlock jest niepotrzebny. Czy AdBlock będzie rzeczywiście budował taki świat, czy będzie dążył do wzmocnienia swojej pozycji w roli sędziego? To są ciekawe pytania. 

Są jeszcze inne problemy. Jeden z internautów na blogu AdBlocka zauważył, że reklamy to nie tylko nachalne treści. Ludzie coraz częściej są świadomi problemów z prywatnością w internecie i niektórzy będą unikać również nienachalnych reklam, byle nie obawiać się śledzenia. Jeśli się nad tym zastanowimy to zrozumiemy, że wszystkich problemów reklam w sieci z pewnością nie da się rozwiązać manifestem złożonym z pięciu punktów.

Czytaj: Już co piąty internauta blokuje reklamy, a zainteresowanie AdBlockiem rośnie