Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Cyberatak na Ukrainę z Krymu? Telefony deputowanych zablokowane

04-03-2014, 14:30

Ukraińskie systemy telekomunikacyjne są atakowane z Krymu kontrolowanego przez Rosję - twierdzi szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wałentyn Naływajczenko.

robot sprzątający

reklama


Informacje o cyberataku na Ukrainę podaje Reuters, który rozmawiał na ten temat z szefem SBU. Wałentyn Naływajczenko twierdzi, że atak trwa już drugi dzień z rzędu, a jego celem są m.in. telefony członków ukraińskiego parlamentu.

Naływajczenko twierdzi też, że na Krymie "przed wejściem do  Ukrtelecom (ukraińskiego telekomu-monopolisty - red.), nielegalnie i z pogwałceniem wszelkich umów handlowych zainstalowano sprzęt", który blokuje telefony deputowanych, niezależnie od orientacji politycznej. Szef SBU podkreślił, że systemy telekomunikacyjne na Ukrainie są nieprzygotowane na atak tego rodzaju (zob. Reuters, Ukraine hit by cyberattacks: head of Ukraine security service).

zdjęcie
Northfoto
/ Shutterstock.com

Gdzie są napięcia, tam są cyberataki

Można odnieść wrażenie, że różnego rodzaju cyberataki coraz częściej będą towarzyszyły napięciom pomiędzy różnymi krajami. Warto przypomnieć, jak w kwietniu ubiegłego roku Korea Południowa oskarżyła o cyberatak Koreę Północną. Przywykliśmy również do tego, że USA i Chiny naprzemiennie oskarżały się o cyberataki.

Sonda
Czy wierzysz, że Ukraina mogła paść ofiarą cyberataku z Krymu?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Cyberataki mogą sprawić poważne problemy na arenie międzynarodowej. Ponieważ takiego ataku nie widać, można go przeprowadzić po cichu i wypierać się go. Z drugiej strony można łatwiej oskarżyć stronę przeciwną o taki atak. Na chwilę obecną nikt z nas nie wie, czy z Krymu faktycznie przypuszczono atak na Ukrainę. Możemy w to wierzyć lub nie. Nawet jeśli telefony deputowanych faktycznie padły, nie ma pewności co do źródła tego problemu.

Ponadto do cyberataków może dochodzić przypadkowo np. jeśli stworzony przez służby szkodnik wymknie się na wolność. W roku 2012 francuskie gazety donosiły, że szkodnik Flame, stworzony do szpiegowania Iranu, mógł śledzić doradców Nicolasa Sarkozy'ego, byłego już prezydenta Francji. Z drugiej strony wycieki Snowdena sugerują, że nie musiał to być czysty przypadek.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *