Aplikacje mobilne to kolejny obiecujący rynek, który Komisja Europejska chciałaby uporządkować. Martwią ją m.in. zakupy w aplikacjach reklamowanych jako bezpłatne.
Jeśli jakiś rynek nabiera znaczenia, Komisja Europejska zaczyna dostrzegać potrzebę działania. Unijna egzekutywa rozważa nawet regulowanie lotów kosmicznych, ale zanim to nastąpi, może wziąć się za coś bardziej przyziemnego.
Na celowniku są aplikacje mobilne. Według Komisji ta branża zatrudnia ponad milion osób, a jej wartość w nadchodzących pięciu latach ma wynieść 63 mld euro. Komisja martwi się jednak o to, aby potencjał tego wspaniałego rynku nie został nadszarpnięty przez malejące zaufanie klientów. Komisja zauważa, że znaczną część rynku stanowią gry reklamowane jako "bezpłatne", choć w rzeczywistości obejmują one zakupy w aplikacjach. Konsumenci nie zawsze są świadomi dodatkowych opłat, a szczególnie dotyczy to dzieci.
Aby jakoś ten problem rozwiązać, przedstawiciele Komisji Europejskiej zorganizowali w dniach 27 i 28 lutego spotkania z przedstawicielami krajowych regulatorów oraz dużych firm technologicznych. Komisja poprosi branżę o zobowiązanie się do przedstawienia rozwiązań w określonym czasie oraz zapewnienia właściwej ochrony konsumentów.
Krajowe organy przedstawią wspólny pogląd na to, w jaki sposób stosować przepisy dotyczące praw konsumentów w tej dziedzinie. Akcją kieruje duński rzecznik praw konsumenta. W spotkaniach uczestniczyć będą Francja, Wielka Brytania, Włochy, Belgia, Luksemburg i Litwa.
W czasie rozmów mają być poruszone następujące problemy:
Problem dzieci dokonujących zakupów w aplikacjach był poruszany w USA, w związku z działaniami firmy Apple. Firma nie informowała posiadaczy kont, że wpisanie hasła rodzica otwiera 15-minutowy okres, w którym dziecko może dowolnie dokonywać zakupów.
Jeden z konsumentów twierdził, że z powodu tak skonstruowanej usługi jego córka wydała 2,6 tys. dolarów w aplikacji Tap Pet Hotel. W styczniu amerykańska Federalna Komisja Handlu zawarła ugodę z Apple, w ramach której firma zobowiązała się zapewnić konsumentom zwroty pieniędzy w łącznej wysokości co najmniej 32,5 mln dolarów.
Na chwilę obecną trudno powiedzieć, jakie rozwiązania w takich kwestiach mogą powstać w UE. Na chwilę obecną Komisja liczy na "porozumienie z branżą", ale może to być pierwszy krok do bardziej zdecydowanych działań.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|