Nazywa się JS/Chromex.FBook i szturmem wdarł się do pierwszej dziesiątki najbardziej aktywnych zagrożeń ubiegłego miesiąca. Rozprzestrzenia się za pomocą Facebooka, udając wtyczkę do popularnych przeglądarek.
reklama
Pod koniec ubiegłego roku ostrzegaliśmy naszych Czytelników przed wtyczką do Google Chrome pozwalającą rzekomo zmienić szatę graficzną Facebooka. Podobne zagrożenie czyha od pewnego czasu także na użytkowników Firefoksa.
Po zainstalowaniu się na komputerze JS/Chromex.FBook czeka, aż użytkownik zaloguje się na Facebooku. Wtedy przystępuje do działania, publikując na osi czasu swojej ofiary i tablicach jego znajomych wpisy zawierające link do zewnętrznej witryny. Nieopatrzne kliknięcie w taki link grozi dołączeniem do grona zainfekowanych - wystarczy wyrażenie zgody na instalację niewinnie wyglądającego dodatku do przeglądarki.
ESET nie wspomina o innych funkcjach tego trojana, warto jednak mieć na uwadze, że zagrożenie, przed którym ostrzegaliśmy wcześniej, było narzędziem szpiegującym. Jak nie paść jego ofiarą? Ryzyko infekcji maleje, jeśli użytkownik posiada program antywirusowy czy choćby zdrowy rozsądek (a więc nie klika na Facebooku w co popadnie).
Jeśli trojan przeniknie do komputera, można się go pozbyć, po prostu usuwając niechcianą wtyczkę. Aby to zrobić, w pasku adresu Google Chrome wpisujemy about:plugins, a w Firefoksie wybieramy z menu opcję Dodatki. W obu przypadkach w nowo otwartym oknie znajdujemy podejrzany dodatek i klikamy Wyłącz albo Usuń.
Zainteresowani pełnym raportem nt. zagrożeń, które atakowały komputery użytkowników w ubiegłym miesiącu, mogą się z nim zapoznać poniżej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Facebook inwestuje w rozpoznawanie mowy, tłumaczenia. Kupuje twórcę Jibbigo
|
|
|
|
|
|