Pobieraczek.pl wprowadzał konsumentów w błąd, a nałożona na niego kara 239 tys. zł była słuszna - potwierdził Sąd Apelacyjny. Ten wyrok ma pewne znaczenie dla konsumentów, choć osoby niepokojone przez Pobieraczka niczego automatycznie nie zyskały.
Wielu osobom Pobieraczek.pl kojarzy się z tematem starym, oklepanym, niegodnym uwagi. Warto jednak pamiętać, że sprawa wciąż nie została doprowadzona do końca, a Pobieraczek nie tylko odradza się pod nowymi postaciami, ale też nadal żąda opłat od rzekomych klientów.
Dziennik Internautów wciąż dostaje listy od osób, które są nękane przez Pobieraczka, mimo iż ich spór z Pobieraczkiem ciągnie się od lat, a Pobieraczek odezwał się do nich po dłuższej przerwie. Wygląda na to, że prowadząca Pobieraczka firma Eller Service reaktywowała swoje próby "odzyskania" pieniędzy, choć obniżyła kary umowne i najwyraźniej nie chce walki w sądzie.
Tymczasem Pobieraczek znów przegrał w sądzie, choć nie z klientami! Przed długim weekendem, 27 marca, Sąd Apelacyjny potwierdził, że właściciele portalu Pobieraczek.pl wprowadzali konsumentów w błąd. Sąd potwierdził również zasadność kary finansowej nałożonej wcześniej na firmę Eller Service, która wynosiła ponad 239 tys. zł.
Sąd Apelacyjny również był zdania, że działanie właścicieli Pobieraczka miało charakter umyślny. Z tego powodu wysokość kary finansowej wydała się sądowi słuszna.
Czy wyrok ma znaczenie dla osób, które czują się oszukane? I tak, i nie.
Jeszcze w roku 2010 Urząd Ochrony Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na właścicieli Pobieraczka karę finansową, właśnie owe 239 tys. zł. Była to kara za nieuczciwe praktyki, która miała przywołać firmę Eller Service do porządku. Dla klientów Pobieraczka ta decyzja nie zmieniła nic poza tym, że otrzymali oni solidne potwierdzenie, iż praktyki Pobieraczka były nieuczciwe. Coś takiego mogło przydać się konsumentom przed sądem, gdyby zdecydowali się na wniesienie własnych pozwów.
Właściciele Pobieraczka uznali, że decyzja UOKiK była krzywdząca i odwołali się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK). 27 lutego 2012 roku ten sąd uznał, że UOKiK miał rację, a Pobieraczek.pl faktycznie wprowadzał swoich konsumentów w błąd.
Firma Eller Service nie zgodziła się z wyrokiem i złożyła apelację. Wydany teraz wyrok Sądu Apelacyjnego potwierdza zatem wcześniejsze ustalenia UOKiK i SOKiK. Może on bardzo pomóc klientom Pobieraczka w dochodzeniu swoich praw, jednak nadal nie można go uznać za coś, co automatycznie rozwiązuje spór i likwiduje dług.
Widać wyraźnie, że Pobieraczek ma problemy. Świadczy o tym kolejny nieprzychylny dla niego wyrok, wstrzymanie działalności oraz obniżanie kar umownych żądanych przy próbach odzyskania pieniędzy. Pobieraczek nie próbuje już działać tak jak dawniej. Są to raczej ostatnie podrygi firmy, która stara się coś jeszcze wskórać wezwaniami do zapłaty, nie przesyłanymi nawet listami poleconymi.
Ostateczne rozwiązanie kwestii Pobieraczka może nastąpić, jeśli sąd faktycznie pochyli się nad pozwem zbiorowym złożonym przez konsumentów. Ponadto każda osoba, która czuje się przez Pobieraczka nękana, ma prawo złożyć własny pozew.
Trzeba powiedzieć, że UOKiK zrobił w sprawie Pobieraczka dość dużo i to już w roku 2010. Teraz mamy rok 2013, kolejny wyrok i tak naprawdę tylko potwierdzenie decyzji sprzed lat. To dużo i mało zarazem. Dużo, bo potwierdza, w jaki sposób sądy i urzędy postrzegają Pobieraczka. Mało, bo konsument i tak musi walczyć sam.
Czytaj: Pobieraczek.pl nadal dręczy dłużników, ale woli e-maile niż sąd
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Sejm: Zamiast podnoszenia rąk tablety i system za setki tysięcy. Czy warto?
|
|
|
|
|
|