Dziennik Internautów w ubiegłym miesiącu pisał o księgarni Legimi, która zaoferowała dostęp do książek na iPadzie w abonamencie za 19 zł miesięcznie, w ramach usługi Czytaj bez limitu. Media nazwały to "rewolucją", zainteresowanie internautów było ogromne, ale wydawcy nie chcieli zarabiać na Legimi i usługa zniknęła tak szybko, jak się pojawiła.

Nie bez powodu piszemy, że "wydawcy nie chcieli zarabiać". Model Legimi jest bowiem taki, że e-księgarnia zwyczajnie zakupuje kopie książek, które czytają klienci płacący abonament. Ryzyko finansowe tego modelu nie spada więc na wydawców, ale na Legimi. 

"Czytaj bez limitu" wraca... odchudzone

Dziś Legimi informuje o ponownym uruchomieniu usługi Czytaj bez limitu. Wykupując miesięczny abonament w cenie 19 zł, użytkownicy iPadów zyskują dostęp do ponad 2 tys. ebooków (wcześniej miało być 5 tys.). Jest możliwość skorzystania z tygodniowego bezpłatnego okresu próbnego.

Usługa Czytaj bez limitu obejmuje teraz tytuły kilkudziesięciu wydawców, takich jak W.A.B., Muza, Buchmann, Insignis, Drzewo Babel.

Prawdopodobnie jeszcze do końca roku liczba książek przekroczy 3 tys., co wymaga porozumień z wydawcami.  Rozmowy w tej sprawie są prowadzone.

Jak to działa?

Dostęp do usługi jest możliwy dzięki bezpłatnej aplikacji Legimi, dostępnej dla użytkowników iPadów w AppStore. Aplikacja służy do czytania i zarządzania kontem. Jest też dostęp do statystyk czytelniczych. Na początku 2013 roku ma się pojawić aplikacja na iPhone. Planowane jest także udostępnienie usługi na systemach operacyjnych Android i Windows 8.

Posiadacze konta PayPal mają możliwość przetestowania usługi. Po zakończeniu darmowego okresu próbnego ich konta będą co miesiąc obciążane kwotą 19 zł. Osoby wybierające opcję elektronicznych płatności bankowych określają z góry okres, za jaki chcą zapłacić. Kupując dostęp na rok, dostaniemy 2 miesiące gratis.

Wydawcy nie chcą tanich książek?

Dziennik Internautów już wcześniej zauważał, że obawy wydawców przed Legimi nie muszą wynikać z obaw o własną kieszeń. Może chodzić raczej o kontrolę rynku.

Wydawcy nie od dziś popierają takie modele sprzedaży, które umożliwiają im kształtowanie cen. Niektórzy wydawcy nie chcą przyzwyczajać konsumentów do tego, że książka jest tania. Wydawcy chcą kontrolować rynek książek, a nie funkcjonować jako początek dłuższego łańcucha handlowego.

Z tego właśnie powodu przyjęty przez firmę Apple agencyjny model sprzedaży książek podoba się wydawcom, mimo że może zawyżać ich cenę (chodzi o model, w którym Apple pobiera 30% prowizji). Wydawcy nie mają zastrzeżeń do modelu agencyjnego nawet pomimo faktu, że działa on w oparciu o porozumienia szkodzące konkurencji. Kwestia ta jest obecnie przedmiotem postępowania Komisji Europejskiej oraz sprawy sądowej w USA. W Europie może być zawarta ugoda, która będzie początkiem końca modelu sprzedaży książek przyjętego przez Apple.

Poniżej film prezentujący usługę Legimi: