Opracowano usługę, przez którą wielu uczniów znienawidzi e-booki. To się musiało kiedyś stać...
reklama
Firma CourseSmart, sprzedająca elektroniczne publikacje, przygotowała narzędzie, które umożliwi sprawdzenie, jak mocno studenci angażowali się w czytanie e-booka.
Czytnik będzie śledził użytkownika? Fot. unten44/Flickr
W ramach testu uczniowie kilku amerykańskich uniwersytetów otrzymają e-booka zintegrowanego z narzędziem do pomiaru postępów. W praktyce oznacza to, że książka będzie monitorowała, jak wiele czasu dany student spędził nad lekturą, jak wiele stron przejrzał, a nawet jakie tworzył w tym czasie notatki (oczywiście, jeśli będą wykonywane w formie cyfrowej).
Słabość systemu? Na razie nie będzie wykorzystywał kamery. Jeśli podczas lektury w międzyczasie oglądać będziemy ulubiony serial, system naliczy dodatkowe punkty za spędzenie z e-bookiem więcej czasu. Mimo wszystko mamy nadzieję, że twórcy usługi nie będą próbowali jej aż tak udoskonalać.
Dobrze jednak pamiętać, że np. w smartfonie Galaxy S III zastosowano system sprawdzający, czy użytkownik patrzy w danym czasie na ekran. Jeśli więc nowa usługa przeznaczona dla użytkowników e-booków się sprawdzi, wprowadzenie do niej kolejnych rozwiązań będzie prawdopodobnie tylko kwestią czasu.
Pomysłodawcy usługi zapewniają, że dzięki nowej technologii można sprawdzić, który z uczniów spędził zbyt mało czasu nad książką, a przez to będzie mu można w odpowiedni sposób pomóc. W praktyce nietrudno jednak domyślić się, jak mobilizacja studenta do pracy może wyglądać...
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|