Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Kinect sprawdzi, ile osób ogląda film. Oczywiście chodzi o pieniądze

04-11-2012, 14:40

Nowy pomysł Microsoftu sprawi, że będziemy więcej płacili za filmy oglądane w kilka osób?

robot sprzątający

reklama


Serwis GeekWire dotarł do patentu Microsoftu, który opisuje technologie związane z konsolą Xbox oraz kontrolerem Kinect, które mają zmienić sposób, w jaki wydawcy licencjonują swoje materiały wideo.

Kinect policzy wszystkich

DetektorKontroler Kinect ma być w przyszłości wykorzystywany na przykład do sprawdzania, ile osób ogląda konkretny film. Oznacza to, że dystrybutorzy treści będą mogli żądać opłat zależnych od tego, w jakim gronie chcemy się cieszyć nowymi produkcjami.

Kinect potrafi również identyfikować poszczególne osoby, by materiał mógł zostać odtworzony wyłącznie użytkownikowi, który go zakupił. Całość wydaje się również interesująca z punktu widzenia ochrony dzieci przed materiałami przeznaczonymi dla osób starszych.

To się nie uda?

Sonda
Filmy są zbyt drogie?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Choć opisane powyżej rozwiązanie zaprezentowano publicznie dopiero niedawno, Microsoft zgłosił tego typu pomysł już w 2011 roku. Nie wiadomo zatem, czy firma rzeczywiście jest zainteresowana wprowadzeniem takich funkcji w nowej wersji Kinecta lub Xboksa.

Już teraz widać jednak, że popularyzacja tego typu pomysłu, może nie być łatwa. Przede wszystkim "ukrycie się" przed Kinectem nie jest wcale takie trudne, a sposobów na obejście zabezpieczeń bez wątpienia jest znacznie więcej. Kto wie, być może za jakiś czas będziemy jednak zmuszeni płacić więcej za filmy, które planujemy obejrzeć z najbliższymi...

Czytaj także: Premiera Windows 8: Microsoft stracił wielkie WOW, a drugim Apple się nie stał


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: GeekWire