Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ludzie zapłacą, nawet gdy dasz im możliwość wzięcia za darmo

23-08-2012, 15:20

Szczerze powiedziawszy, ta zasada sprawdziła się już nie raz, ale potwierdził ją eksperyment serwisu TechDirt. Książka, którą można było pobrać za darmo, bez problemu znalazła płacących nabywców.

robot sprzątający

reklama


Nauczyciele i wykładowcy wiedzą, że zawsze jest pewien odsetek uczniów/studentów, którzy obleją egzamin. Nieważne, czy egzamin będzie trudny, czy tydzień wcześniej dasz ludziom gotowe pytania z odpowiedziami. Zawsze obleje podobny odsetek.

Wydaje się, że podobnie jest z płaceniem za treści. Część ludzi zapłaci, część nie. Jest to jeden z głównych argumentów osób, które sprzeciwiają się zbyt ostrej walce z piractwem. Ona nie ma sensu, bo nawyków dotyczących płacenia nie zmienia się represjami.

Czytaj: Wyszukiwarki mają płacić za fragmenty artykułów. Niemcy myślą, że wydoją Google?

Serwis TechDirt potwierdził tę tezę, oferując w sklepie Insider Shop książki w dowolnej cenie. Jedną z nich jest książka Mike'a Masnicka pt. Approaching Infinity. Nabywca może wybrać, ile za nią zapłaci, ale możliwe jest także wpisanie ceny $0. Wówczas zwyczajnie finalizujemy zamówienie i czekamy na link do pobrania książki. To działa, sprawdziłem.

Mike Masnick już poinformował w serwisie TechDrit, że nie wszyscy pobrali książkę za 0 dolarów. Co trzeci kupujący zdecydował się zapłacić przeciętnie 5 dolarów. Ponad 20% zamówień miało cenę przekraczającą 10 dolarów!

To, o czym pisze Masnick, wydaje się potwierdzać przedstawiciel Ubisoftu Yves Guillemot. Na targach Gamescom mówił on o tym, że według szacunków jego firmy 95% graczy nie płaci za gry pudełkowe. Również 95% graczy nie płaci za dodatkowe opcje w grach F2P. Innymi słowy... 95% nigdy nie zapłaci, choć oferując gry online, można np. zarobić na reklamie, więc jest jakaś szansa na nowe przychody (zob. TorrentFreak, Ubisoft: PC Piracy Levels 95%, and 95% of Free-To-Play Users Do Not Pay).

Sonda
Zapłaciłbyś autorowi za ten tekst?
  • tak
  • nie
  • nie wiem
wyniki  komentarze

Na koniec można przytoczyć przykłady historyczne. W roku 2008 grupa muzyczna Radiohead osiągnęła sukces w sprzedaży płyty CD, mimo że płyta ta była dostępna za darmo w sieci. To samo powtórzył potem projekt Nine Inch Nails. Zapłacił ten, kto miał zapłacić, choć niewątpliwie dzięki zwiększonej popularności muzycy mogli dotrzeć do większego odsetka tych płacących.

W tym roku Paulo Coelho zyskał czytelników, mocno obniżając ceny książek. Okazało się, że liczba czytelników sięgających po tytuły objęte promocją skoczyła od 4000% do 6500%.... i to pomimo faktu, że książki Coelho da się znaleźć w sieci, a sam pisarz otwarcie popiera ich kopiowanie. To oczywiste, że obniżanie cen wpływa na wzrost odsetka tych, którzy gotowi są płacić. Po prostu każdy z nas ma pewien pułap finansowy, który jest barierą lub zachętą. Rzecz w tym, by ten pułap znaleźć.

Czytaj: Paulo Coelho zyskał czytelników, obniżając ceny


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *