Tylko jeden dodatkowy milimetr wystarczył, by Nexus 7 okazał się znacznie łatwiejszy w naprawie niż iPad. Producentom na rękę jest jednak, gdy zepsuty sprzęt trzeba było zastąpić nowym.
reklama
Coraz lżejsze i cieńsze - takie są nowe gadżety, które w niesamowitym tempie zalewają rynek. Ktoś zastanawia się jeszcze, czy kupowane właśnie urządzenie będzie można łatwo naprawić?
Kupiłem właśnie komputer PC. To oczywiste, że mam nadzieję, iż nic nie popsuje się w nim do czasu, aż będę go wymieniał na nowy. Jeśli jednak uszkodzi się karta graficzna, pamięć albo dysk - tylko te podzespoły wymienię, bez problemu odkręcając obudowę. Co więcej, jeśli za rok udostępniony zostanie pojemniejszy dysk, mogę go zamontować do swojego starego peceta.
Łatwo dostrzec, że klienci mający dostęp do podzespołów, których wymiana nie jest niczym skomplikowanym, są również jednymi z najgorszych dla technologicznych koncernów. Nikt nie migrowałby przecież do nowego iPada, gdyby można było łatwo wymienić jego ekran czy procesor. Ku uciesze firmy Apple tak jednak nie jest.
O ile można mieć nadzieję, że telefon nie spadnie nam na chodniku i nie stłucze się jego utwardzany chemicznie ekran, to niektóre podzespoły nowoczesnych gadżetów zwyczajnie muszą się zużywać. Jednym z nich jest oczywiście bateria, która w każdym urządzeniu niszczy się każdego dnia, umożliwiając nam coraz krótszą pracę bez konieczności ładowania.
Coraz więcej smartfonów nie oferuje jednak możliwości łatwego wymieniania baterii. Jednymi z flagowych przykładów są tutaj HTC One X czy iPhone. Oba urządzenia cieszą się jednak dość dużą popularnością z prostego powodu: wyglądają zwykle znacznie lepiej niż konkurencyjne sprzęty, których obudowę można wygodnie rozmontować.
Niedawno do sieci wyciekły również materiały, w których HTC instruuje pracowników na temat tego, jak mają argumentować zalety nowych smartfonów firmy. Koncern zauważa na przykład, że brak możliwości łatwego wyjęcia baterii czyni obudowę bardziej trwałą i odporniejszą na zabrudzenia czy zalanie.
Czy gadżety przyszłości będzie jeszcze trudniej naprawić niż obecnie? Prawdopodobnie tak, gdyż klienci podczas zakupów zdecydowanie stawiają na wygląd urządzenia. Dopóki taka strategia przekłada się na większą sprzedaż, z pewnością również kluczowi dostawcy elektronicznych sprzętów nie będą próbowali nic w tej kwestii zmieniać.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|