Edukacyjne laptopy od OLPC nie wpływają na poprawę wyników nauczania w zakresie umiejętności językowych i matematyki - wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Międzyamerykańskiego Banku Rozwoju (IDB). To nie oznacza, że laptopy należy natychmiast odrzucić, ale nie można również wierzyć w to, że same maszyny coś zmienią.
reklama
Od 2006 roku profesor Nicholas Negroponte stara się zarazić wszystkich ideą taniego edukacyjnego laptopa, a ostatnio myśli także o tanim edukacyjnym tablecie. W ramach projektu OLPC udało się przekazać laptopy XO dzieciom z kilku krajów. Gadżet zachwycił wiele osób, ale czy faktycznie przyczynił się do poprawienia wyników nauczania?
Odpowiedzi na to pytanie szukał Międzyamerykański Bank Rozwoju (IDB), który zorganizował badania wyników nauczania. Bazowały one na danych zebranych z 319 szkół podstawowych w Peru, w czasie 15 miesięcy od wdrożenia w nich edukacyjnych laptopów od OLPC.
Wyniki nie są zachwycające. Dzieci korzystające z laptopów właściwie nie osiągały lepszych wyników, jeśli chodzi o umiejętności językowe i matematyczne. To nie znaczy, że nie było żadnych efektów pozytywnych. Dało się bowiem zauważyć, że dzieci mające dostęp do laptopów korzystały z nich częściej, co nie pozostało bez wpływu na ich procesy myślowe. Uczniowie ci wypadali nieco lepiej w testach dotyczących funkcji poznawczych, szczególnie w obszarze abstrakcyjnego myślenia i płynności werbalnej. Można więc powiedzieć, że obcowanie z technologią ma wpływ na sposób uczenia się.
Trudno powiedzieć, jak korzystanie z laptopów wpłynęło na umiejętności technologiczne. Stosowany w laptopach OLPC interfejs Sugar nie przypomina używanych powszechnie systemów operacyjnych w takim stopniu, aby porównania umiejętności były łatwe. Badacze nie wiedzą zatem, czy dzieci korzystające z OLPC będą bardziej sprawnymi użytkownikami "zwykłych" komputerów. Można się jedynie domyślać, że uczniowie lepiej poradzą sobie z niektórymi aplikacjami.
Raport IDB wspomina o tym, z jakich aplikacji najczęściej korzystali użytkownicy laptopów OLPC. Były to: procesor tekstu, przeglądarka i kalkulator. Dzieci często sięgały do gier i aplikacji muzycznych, natomiast niechętnie otwierały programy związane z programowaniem. Nie jest to zresztą zaskakujące.
Istotny jest jeden wniosek, do jakiego doszli badacze. Laptopy OLPC mogłyby poprawić wyniki nauczania, gdyby nauczyciele wiedzieli, jak ich używać. Obecnie zdarza się, że dzieci szybciej ogarniają nową technologię niż nauczyciele, ale to wciąż za mało. Same maszyny nie zmienią procesu nauczania. Muszą być one zastosowane wewnątrz odpowiednio przygotowanego procesu.
Jest to istotna wskazówka dla projektu OLPC. Skupia się on na sprzęcie, ale wygląda na to, że w jego ramach powinno się opracować podręczniki i wytyczne dla nauczycieli. Inwestowanie w sprzęt nie ma sensu, jeśli nauczyciel każe dzieciom w klasie wyłączyć laptopy i spokojnie spisywać treści z tablicy...
Swojego czasu Nicholas Negroponte zastanawiał się nad zrzucaniem edukacyjnych tabletów z powietrza, aby zapewnić ich nieokreślonym użytkownikom pełną swobodę działania, prowadzącą do kreatywnych odkryć (sic!). Badania IDB sugerują, że nie tędy droga.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|