W kwietniu 2009 roku sąd w Szwecji wydał wyrok skazujący na twórców serwisu The Pirate Bay - mieli oni zostać pozbawieni wolności na okres roku, a także zapłacić karę finansową w łącznej wysokości 3,62 mln dolarów. Od tego momentu w kolejnych krajach - Włoszech, Irlandii, Niemczech, Norwegii czy Holandii - wnioskowano o możliwość zablokowania dostępu do serwisu. W tym ostatnim sukces na tym polu odniosła organizacja BREIN.

Czytaj także: The Pirate Bay zmienia domenę. Twórcy witryny unikną więzienia?

Kolejne apelacje twórców The Pirate Bay były odrzucane. Sprawa ostatecznie trafiła do Sądu Najwyższego Szwecji, który wczoraj rano wydał ostateczny werdykt - nie będzie zgody na dalsze odwołania od skazującego wyroku. Innymi słowy za zasadne uznane zostały nałożone w pierwszej instancji kary - wyrok jest prawomocny, nie ma więc możliwości uniknięcia kary.

Antipiratbyrån, szwedzka organizacja broniąca interesów przemysłu rozrywkowego, nie kryła zadowolenia z takiego rozstrzygnięcia, podkreślając, że decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że każdy musi się liczyć z konsekwencjami swoich działań, jeśli narusza prawa autorskie.

Monique Wadsted, reprezentująca bezpośrednio w Szwecji wytwórnie z Hollywood, powiedziała, że decyzja sądu jest jasnym sygnałem, że każdy, kto angażuje się w wymianę plików chronionych prawem autorskim, także dotyczy to dostawców internetu, musi liczyć się z karą pozbawienia wolności oraz wysokimi karami finansowymi.

Uprawomocnienie się wyroku nie oznacza jednak końca aktywności Antipiratbyrån. Wręcz przeciwnie - z wyrokiem Sądu Najwyższego prawnicy zamierzają wystąpić przeciwko wszystkim 150 serwisom internetowym, które dają możliwość wymiany plików i mają jakiekolwiek połączenie ze Szwecją. Rok 2012 zapowiada się więc u naszego zamorskiego sąsiada niezwykle interesująco.