Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Samsung: Skupiamy się na zyskach, a nie liczbie urządzeń

11-01-2012, 17:08

Obecnie Samsung jest drugim pod względem liczby sprzedawanych urządzeń producentem telefonów komórkowych. Firma zapewnia jednak, że nie będzie walczyła z konkurencją, obniżając ceny.

robot sprzątający

reklama


Choi Gee-sung w rozmowie z agencją Reuters zapewnił, że południowokoreańska korporacja skupia się przede wszystkim na zyskach, a nie liczbie sprzedanych urządzeń.

Czytaj także: Samsung: Prześcigniemy w tym roku Nokię

- Jaki jest sens sprzedawania telefonów za 20 dolarów? - pyta retorycznie Gee-sung z Samsunga. - Nasze przychody ze sprzedaży już w ubiegłym roku przekroczyły te, które generuje Nokia. Również zyski są już na wyższych poziomach. Podczas targów CES odbywających się w Las Vegas firma nie szczędziła również informacji na temat swoich przyszłych planów.

- Konkurenci będą się pojawiali z każdej strony - zauważa Samsung. - Już teraz są tacy, którzy zarabiają więcej od nas i to właśnie w kierunku większych zysków powinniśmy zmierzać. Południowokoreańska korporacja nawiązywała przede wszystkim do zwykłych telefonów, jednak znacznie większe zyski generuje sprzedaż droższych smartfonów. Obecnie rynek ten zdominowany jest właśnie przez Samsunga oraz amerykańską firmę Apple.

Wcześniej szefowie Samsunga zapewniali, że jeszcze w tym roku firmie uda się prześcignąć Nokię pod względem liczby sprzedawanych telefonów komórkowych. Fińskiemu producentowi udało się zdobyć to miano już w 1998 roku, gdy odebrał ten tytuł Motoroli.

Czytaj także: Samsung i wygodniejsze urządzenia do dzielenia się obrazami


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Samsung, Reuters