Na liście zablokowanych witryn znaleźć można m.in. dwa znane portale opozycyjne: Karta'97 oraz Biełorusskij Partizan - czytamy w Telegraf.by.

Czytaj także: Białoruś zabrania korzystania z zagranicznych stron

- Oficjalnie informacji, czy te bądź inne strony są na liście, nikt nie potwierdza, bo jest to informacja tajna, dostępna tylko dla dostawców i autorów listy - zauważa gazeta. Według Biełorusskij Partizan na liście znaleźć można oprócz witryn pornograficznych również stronę Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna". Szef wspomnianej placówki Aleś Bialacki odbywa obecnie karę 4,5 roku kolonii karnej.

Oficjalnie filtrowanie stron dotyczy instytucji rządowych, a także placówek oświatowych. Za niedopełnienie przepisów tego typu grodzi kara 350-1050 tys. rubli (147-440 zł). Grzywnę takiej samej wysokości można nakładać również na przedsiębiorców i podmioty prawne, które wykonują usługi, korzystając z zasobów, sieci lub systemów internetowych niezarejestrowanych na terytorium Białorusi.

Warto przypomnieć, że w myśl nowego prawa, które ma obowiązywać na Białorusi, wszyscy przedsiębiorcy oraz osoby prywatne prowadzące działalność gospodarczą nie mogą korzystać z usług świadczonych przez podmioty zlokalizowane poza granicami Białorusi. W praktyce oznacza to, że tamtejsi mieszkańcy mogą przeglądać jedynie działające wewnątrz kraju witryny.

Czytaj także: Ruszyła akcja zbierania laptopów dla białoruskich dziennikarzy