Fałszywe konto Wendi Deng, żony Ruperta Murdocha, uzyskało status "potwierdzonego" bez żadnej weryfikacji ze strony administracji witryny. Mikroblogowa usługa przyznała się do niedopatrzenia.
- Możemy potwierdzić, że konto @wendi_deng zostało przez pomyłkę zweryfikowane jako oficjalne i przepraszamy za zamieszanie, jakie to wywołało - poinformowali przedstawiciele Twittera w swoim oświadczeniu.
Informacje o tym, że konto jest fałszywe, pojawiły się nie gdzie indziej, jak na samym profilu @wendi_deng. Deng miała dołączyć do Twittera razem ze swoim mężem, by razem z nim rozpocząć odkrywanie witryny.
Z fałszywego profilu naprawdę doradzano zresztą Murdochowi, a także proszono o usuwanie kontrowersyjnych wpisów. Sam szef News Corp. nigdy nie napisał publicznej wiadomości na Twitterze, w której odnosiłby się do Deng. Pomimo tego jej profil szybko zyskuje popularność.
W zaledwie 48 godzin po uzyskaniu znaczka z omyłkowym potwierdzeniem autentyczności konta ponad 10 tysięcy internautów zaczęło śledzić profil @wendi_deng. Sam Murdoch zgromadził znacznie większą widownię, a obecnie jego wiadomości obserwuje niemal 100 tysięcy użytkowników.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.