Maciej Witucki, prezes Grupy TP, na pytanie redaktorów Parkietu o to, jak wyobraża sobie Grupę TP za trzy lata, odpowiedział: Wyobrażam sobie, że grupa TP nie będzie wtedy sprzedawała już telefonii stacjonarnej, tylko łączność przez komórki lub telefony w technologii VoIP. Nie wyobrażam sobie, by za trzy lata ktoś kupował jeszcze pojedyncze usługi: tylko internet, tylko telewizję. Na rynku B2B będziemy integrować i sprzedawać sprzęt i instalować go u klientów. A moim największym marzeniem jest, aby wszystkie projekty, które dziś prowadzimy w ramach hasła „Misja klient", sprawiły, że klienci będą wskazywali TP jako najchętniej wybieranego operatora.

Rzecznik Grupy TP Wojciech Jabczyński nie chciał zdradzić szczegółów zapowiedzi prezesa TP.

TP zmieni się w Orange w 2012 roku

Prezes TP nie ma najmniejszych wątpliwości, że Telekomunikację Polską w najbliższym czasie czeka rebranding. Zmiana TP w Orange miałaby się dokonać w 2012 roku, o ile nie nadejdzie potężny kryzys, a TP zyska w oczach klientów. Witucki wspomniał też, że do rebrandingu przymierzano się już w 2009 roku, wtedy jednak nie pozwolił na to kryzys gospodarczy, ponieważ zmiana wiąże się z dużymi kosztami.

Za rebrandingiem może przemawiać też fakt, iż usługa internetu w Telekomunikacji Polskiej jest gorzej postrzegana niż ta sama usługa w ofercie Orange.

- Dwóch klientów z internetem. Jeden ma internet od Orange, drugi ma internet od Telekomunikacji Polskiej. Ten sam. I kiedy ich pytamy, okazuje się, że ci z Orange są o 40 proc. bardziej zadowoleni tylko dlatego, że marka jest nowoczesna – powiedział Maciej Witucki w wywiadzie dla Radia PIN na początku ubiegłego roku.

Warto też przypomnieć, że w 2010 roku Maciej Witucki w wywiadzie dla Pulsu Biznesu zapowiadał, iż planuje wycofanie usługi internetu stacjonarnego z Orange, ponieważ ta ma się stać domeną TP. Orange Freedom jest w naszej ofercie i nie planujemy, aby to się w najbliższej przyszłości zmieniło - wytłumaczył Dziennikowi Internautów Wojciech Jabczyński, rzecznik TP.