Android ma większy udział w rynku, ale mimo to Apple może zbierać 90% pieniędzy wydawanych na mobilne aplikacje - uważa Gene Munster, analityk Piper Jaffray. Wydaje się jednak, że Munster nie wziął pod uwagę tego, iż zarabia się także na aplikacjach bezpłatnych.
Informacje o rewelacyjnych wyliczeniach Gene'a Munstera podał Fortune, a za nim inne media. Analityk firmy Piper Jaffray przeanalizował publicznie dostępne dane Apple'a oraz dane usługi AndroLib, która ułatwia odkrywanie nowych aplikacji na Androida. Doszedł do wniosku, że choć udział Androida w rynku jest większy niż udział urządzeń z iOS, to jednak Apple zarabia więcej na aplikacjach.
Z wyliczeń Munstera wynika, że Apple może zbierać 85-90% pieniędzy wydawanych na mobilne aplikacje. Ma to wynikać m.in. z faktu, że płatne aplikacje w Android Markecie stanowią 1,3% wszystkich aplikacji, podczas gdy w przypadku App Store odsetek płatnych aplikacji przekracza 13%.
Firma Apple miała - według Munstera - wypłacić deweloperom 3,4 mld USD w roku 2001, podczas gdy deweloperzy aplikacji dla Androida otrzymali niecałe 240 mln USD. Munster spodziewa się, że jeszcze przez kilka lat Apple będzie miała zdecydowaną przewagę w zarabianiu na aplikacjach pomimo rosnącego udziału Androida w rynku smartfonów (zob. Piper Jaffray: Android app revenue is 7% of iPhone's).
Do wyliczeń analityków trzeba zawsze podchodzić z ostrożnością. W tym przypadku liczby mogą pokazywać tylko jedną prawdę - Apple skuteczniej niż Google zachęca użytkowników do płacenia za aplikacje. Poza tym są powody, by sądzić, że Gene Munster płytko spojrzał na opisywane zjawiska.
Serwis Inside Mobile Apps zauważył, że liczby prezentowane przez analityka wydają się odpowiadać przychodom ze sprzedaży tych aplikacji, za które płaci się przed pobraniem. Nie wzięto natomiast pod uwagę aplikacji darmowych przy pobieraniu, które zarabiają na transakcjach dokonywanych w trakcie korzystania z aplikacji, a model ten wybierają deweloperzy najpopularniejszych aplikacji mobilnych. Wyliczenia Munstera wydają się również nie brać pod uwagę przychodów z reklam mobilnych, a znaczenie tego rynku ciągle rośnie.
Dane Piper Jaffray mogą być zatem niedokładne albo nawet mocno przesadzone, ale mimo to ukazują kierunek ewolucji dwóch różnych platform mobilnych. Społeczność Androida prawdopodobnie w mniejszym stopniu nastawiona jest na płacenie za aplikacje, a łatwiej jest jej sprzedać coś, co już sprawdziło się na iOS. Możliwe, że choć platforma Apple'a nie ma największej liczby potencjalnych klientów, to wciąż jest motorem rynku aplikacji mobilnych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|