Premier Donald Tusk zaprezentował skład nowego gabinetu. Wiadomo już, że zgodnie z zapowiedziami powstanie ministerstwo, które będzie koordynowało sprawy związane z informatyzacją. Na czele tego resortu stanie Michał Boni.
Wiadomo już, że obok premiera w rządzie znajdzie się 19 osób:
Oczekiwano, że powstanie coś takiego, jak Ministerstwo Cyfryzacji. Dzięki temu jeden podmiot mógłby koordynować zadania z zakresu informatyzacji, sieci teleinformatycznych oraz e-gospodarki. To nie oznacza jednak, że zadanie te zostałyby całkowicie odebrane innym ministerstwom. Nowy resort może być czymś w rodzaju koordynatora tych skomplikowanych zadań.
Pomysł utworzenia Ministerstwa Cyfryzacji miał swoich krytyków. Uważają oni, że rozwiązywanie problemów informatyzacji nie powinno zaczynać się od tworzenia nowych urzędów. Eugeniusz Gaca z Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji sugeruje, że wystarczyłoby wyznaczenie pełnomocnika rządu w odpowiedniej randze.
Szef nowego resortu nie będzie się zajmował tylko "cyfryzacją" kraju, ale nadal będzie miał na głowie sprawy związane z administracją. Można dyskutować o tym, czy łączenie tych zadań było słuszne.
Czytelnicy Dziennika Internautów z pewnością pamiętają, że Michał Boni był zaangażowany w prowadzenie rozmów z "internautami i blogerami". Teraz Fundacja Panoptykon, która w tych rozmowach uczestniczyła, wezwała ministra do wykorzystania doświadczeń z dyskusji.
- Minister Michał Boni przedstawił (...) najważniejsze wyzwania na drodze do budowy społeczeństwa informacyjnego w Polsce: szerokie otwarcie publicznych zasobów wiedzy, radykalne ograniczenie dostępu do danych retencyjnych, wypracowanie mechanizmu przeciwdziałania dziecięcej pornografii w Internecie, reforma prawa autorskiego, stworzenie platformy online służącej konsultacjom społecznym projektów aktów prawnych oraz znalezienie konsensusu co do satysfakcjonujących granic prawa dostępu do informacji publicznej. Fundacja Panoptykon jest przekonana, że Ministerstwo Cyfryzacji powinno być jednym z centrów dyskusji o tych problemach i jednym z głównych ośrodków tworzenia nowych rozwiązań - czytamy w komunikacie Fundacji.
Zapewne już niebawem gratulacje i komentarze posypią się z wielu innych stron, ale przed Michałem Bonim niełatwa droga. Oczekiwania wobec informatyzacji są duże, problemy skomplikowane, a poszukiwanie ich rozwiązań będzie niejednokrotnie wymagało przestawiania swojej optyki, jak to kiedyś nazwał Donald Tusk. Właśnie to "przestawianie optyki" może okazać się najtrudniejsze.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|