Usługa umożliwiająca wygodne sterowanie smartfonem za pomocą poleceń głosowych nie zostanie w najbliższym czasie zaoferowana użytkownikom starszych urządzeń - poinformował Apple.
Jeden z internautów zwrócił się niedawno do Apple'a z informacją, że użytkownicy starszych urządzeń często wykorzystują nielegalne oprogramowanie, by skorzystać z nowości zaprezentowanych w iPhonie 4S. Kalifornijska korporacja nie wydaje się być tym zaskoczona.
- Wielu użytkowników iPhone'a 4 oraz iPoda touch najnowszej generacji płaci 19,99 dolarów, by zaktualizować swoje urządzenia do "specjalnej wersji" iOS 5.0.1, która wyposażona jest w Siri - napisał internauta. W ten sposób, choć z pogwałceniem licencji, użytkownicy uzyskują dostęp do nowego oprogramowania na starszych sprzętach.
Jeden z użytkowników zasugerował gigantowi z Cupertino, by ten pozwolił sobie zapłacić te 19,99 dolarów, a z pewnością wielu klientów skorzystałoby z legalnej aktualizacji, by zdobyć dostęp do Siri. Tego typu plany nie spodobały się jednak firmie. Siri działa wyłącznie na iPhonie 4S i obecnie nie mamy w planach wsparcia dla starszych urządzeń - napisał Apple.
Warto przypomnieć, że pod koniec października Siri zostało skrytykowane przez szefa Androida. Andy Rubin powiedział, że telefon nie powinien być asystentem, a nadrzędną funkcją tego typu urządzenia musi pozostać komunikacja z innymi osobami. Luka w nowym dodatku do smartfonów Apple'a pozwala również na ominięcie blokady i np. dostęp do kalendarza czy wysłanie e-maila nieupoważnionej osobie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|