Nowa wersja smartfona od Apple'a cieszy się dużym powodzeniem na azjatyckim rynku pomimo silnej konkurencji ze strony tamtejszych producentów.
reklama
Analityk Brian White, znany z dokładnego obserwowania poczynań Apple'a na chińskim rynku, poinformował w poniedziałek, że ubiegłotygodniowa sprzedaż iPhone'a 4S w Hongkongu trwała niezwykle krótko.
Według Briana zamówienia na nowego smartfona od kalifornijskiego producenta można było składać zaledwie przez 10 minut - tak szybko udało się wyczerpać zapasy. iPhone 4S nie trafi jednak do użytkowników jeszcze przez kilka tygodni. Jego sprzedaż i wysyłka do klientów ma rozpocząć się dopiero w grudniu.
Jak zauważa CNN, kolejki i niezwykłe zainteresowanie smartfonem są prawdziwym fenomenem, biorąc pod uwagę, że Siri (jedna z głównych nowości urządzenia) nie współpracuje z językiem kantońskim ani mandaryńskim, które są używane w tamtym regionie. Niewykluczone, że w związku z dużą liczbą klientów w Azji, Apple udostępni jednak tego typu wsparcie w przyszłości.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym kwartale gigant z Cupertino odnotował 4,5 miliarda przychodów, w tym tylko 16% z Chin. Zupełnie inaczej wygląda jednak sytuacja, gdy weźmiemy pod uwagę, że jeszcze rok temu tylko 2% przychodów Apple'a pochodziło z tamtego rynku. Pomimo problemów z baterią oraz Siri, iPhone 4S jest obecnie hitem sprzedaży, wybieranym znacznie chętniej niż poprzednia wersja urządzenia.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|