Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Brytyjczycy będą mogli zablokować u siebie pornografię

12-10-2011, 13:01

Nowy pomysł brytyjskiego rządu ma pomóc chronić dzieci przed treściami przeznaczonymi dla dorosłych.

robot sprzątający

reklama


We wtorek premier David Cameron spotkał się z przedstawicielami brytyjskiego Ministerstwa Edukacji oraz szefem Unii Matek w związku z zaprezentowanym w czerwcu raportem dotyczącym ochrony dzieci przed postępującą komercjalizacją i seksualizacją.

Czytaj także: Dzieci w sieci: Przeniesienie komputera to też środek bezpieczeństwa

- Jest coraz większa liczba rodziców, którzy tak jak ja są zaniepokojeni o swoje dzieci, wystawione na nieodpowiednie reklamy i seksualne obrazy - powiedział Cameron. Premier pogratulował również postępów, jakie poczyniono w tej kwestii, których najbardziej widocznym efektem jest uruchomienie witryny ParentPort.

Z pomocą ParentPort rodzice będą mogli zgłaszać regulatorom swoje uwagi dotyczące nieodpowiednich dla dzieci produktów, reklam czy usług. Zdaniem Camerona to wciąż jedynie pierwszy krok w kierunku ochrony najmłodszych.

Minister Sarah Teather poinformowała z kolei, że wiele organizacji dokonało istotnych wysiłków, by zastosować się do rekomendacji zaprezentowanych w czerwcowym raporcie. Chcemy, by były one kontynuowane również w kolejnym roku - dodała Teather. Minister stwierdziła także, iż cieszy się ze ściślejszych norm dotyczących reklamy oraz ułatwień dla rodziców, którzy chcą kontrolować to, co ich dzieci robią w internecie. Te działania to ważne kroki w dobrym kierunku - powiedziała Teather.

Ostatnio uwagę mediów zwróciło również zobowiązanie czterech największych brytyjskich dostawców internetu (BT, Sky, TalkTalk oraz Virgin), w myśl którego wszyscy ich klienci podczas podpisywania umowy otrzymają możliwość wybrania, czy chcą mieć u siebie dostęp do witryn pornograficznych.

Warto zauważyć, że tego typu działania samoregulacyjne mogą w praktyce nie różnić się niczym od "zwykłej" cenzury. Według Guardiana blokowanie pornografii ma być w przyszłości proponowane domyślnie, a to w połączeniu z niedoinformowaniem użytkowników może prowadzić do odcinania nieświadomych internautów od niektórych części sieci.

W Dzienniku Internautów wspominaliśmy, że również w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy proponowane są rozwiązania mające na celu ograniczenie dostępu do pornografii. 

Czytaj także: Serwisy społecznościowe mogą lepiej chronić małoletnich


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *