Gadżety wykorzystywane przez znaną grupę haktywistów przynoszą zyski wytwórni filmowej.
Grupy Anonymous nie trzeba nikomu przedstawiać, a ostatnim dokonaniem zespołu była publikacja nagich zdjęć rzecznika metra z San Francisco. Okazuje się, że na działalności haktywistów ktoś jednak zarabia.
Jak zauważył New York Times, maska używana przez Anonymous pochodzi z filmy "V jak vendetta" Jamesa McTeigue'a. Obraz przedstawia historię odbywającą się w totalitarnej Anglii, w której społeczeństwo jest zmanipulowane przez media do granic możliwości. Główny bohater filmu to jedyny człowiek, który stawia czoło tego typu niewoli i zawsze występuje we wspomnianej wcześniej masce.
Nie każdy wie jednak, że Time Warner należące do Warner Brothers licencjonuje sprzedaż masek i dostaje opłatę za każdorazowe wykorzystanie wizerunku bohatera "V jak vendetta". Warto przypomnieć, że motyw pojawia się nie tylko w sieci, ale aktywiści zakładali maski m.in. podczas protestów w metrze w San Francisco.
Jeden z protestujących powiedział dla New York Timesa: To symbol tego, z czym walczy Anonymous, ze złymi rządami. Anonymous nigdy nie wypowiadali się oficjalnie na temat gadżetów, które w wielu przypadkach miały im jednak zapewnić po prostu... anonimowość.
Zysk z masek jest większy niż mogłoby się wydawać, a w rankingu Amazona wyprzedzają one nawet Batmana czy Harry'ego Pottera. Howard Beige z nowojorskiej firmy zajmującej się sprzedażą kostiumów przyznał, że w ciągu ostatniego roku udało się sprzedać ponad 100 tysięcy masek wykorzystywanych przez Anonymous.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|