Informację o przejęciu GroupMe przez Skype'a możemy znaleźć na blogu GroupMe. Jest też notka prasowa od Skype'a.

Szczegóły finansowe transakcji nie są znane. Wiadomo, że GroupMe pozostanie osobnym podmiotem z siedzibą w Nowym Jorku i zachowa dotychczasowych pracowników (20 osób). Można się zapewne spodziewać integracji usługi GroupMe ze Skype'em, ale obydwie firmy nie podają szczegółów.

GroupMe dostarcza usługę, która umożliwia tworzenie grup osób, do których można wysyłać wiadomości tekstowe. Jest to coś w rodzaju prywatnego pokoju czatu w telefonie. Ponadto każda grupa ma swój numer telefonu, co umożliwia ustanawianie głosowych rozmów konferencyjnych.

>>> Czytaj: Skype WiFi na iOS - sposób na tani internet w podróży

Usługa działa na urządzeniach z iOS, Androidem, BlackBerry i WP7. Użytkownicy nieposiadający smartfonów mogą zarządzać grupami i wysyłać wiadomości, korzystając z funkcji SMS. Na iPhonie i smartfonach z Androidem można dodawać lokalizację do wiadomości. 

Niektóre media podają możliwą cenę GroupMe, powołując się na własne źródła. Z ich doniesień wynika, że Skype może zapłacić za startup od 75 do 85 mln USD. To dużo, ale GroupMe od początku był traktowany jako przedsiębiorstwo z dużym potencjałem. Pierwsi inwestorzy wyłożyli na niego 850 tys. USD, a na początku br. firma dostała jeszcze 10,6 mln USD na rozwój. 

Co tak obiecującego jest w GroupMe? Chyba to, że odpowiada ona potrzeby użytkowników smartfonów lepiej niż "tradycyjne" komunikatory (jak choćby Skype). Serwisy społecznościowe zmieniły nasze podejście do komunikacji. Niewiele osób oczekuje dostarczenia kolejnego narzędzia komunikacji, alternatywnego dla komunikatora czy e-maila. Bardziej liczy się dostarczenie czegoś, co przyciągnie uwagę użytkownika i zachęci go do ciągłej interakcji poprzez dostarczanie różnych bodźców. Nie chcemy dzwonić do znajomych z wiadomością "hej, prześlę ci na maila zdjęcia ze ślubu". Wolimy po prostu dzielić się informacją, spostrzeżeniami i informacjami, niezależnie od ich formatu. GroupMe może pomóc Skype'owi w dostosowaniu się do tego trendu.

>>> Czytaj: RIM także chce stworzyć własną usługę muzyczną