Ogromny chiński rynek internetowy kieruje się innymi prawami niż na przykład ten w Stanach Zjednoczonych.
Amerykańskie usługi nie są mile widziane na chińskim rynku internetowym i tak na przykład Google+ zostało zablokowane, zanim jeszcze na dobrą sprawę Google je udostępniło.
Serwis TechNode postanowił sprawdzić, jak chętnie mieszkańcy z różnych części świata oglądają wideo w sieci i co ważniejsze, czy są skłonni za nie płacić. Wyniki są nieco zaskakujące.
Porównano liczbę użytkowników oraz dochód największych usług internetowych dostarczających płatne wideo w Stanach Zjednoczonych oraz Chinach. Dla lokalnego rynku USA na pierwszym miejscu znajduje się popularna usługa stramingowa Hulu, którą odwiedza około 30 mln unikalnych użytkowników miesięcznie.
W Chinach króluje natomiast Yoku, które może się pochwalić aż 281 mln unikalnych użytkowników w miesiącu. Całkowicie odwrotnie przedstawia się natomiast dochód obu usług, dla Yoku wynoszący zaledwie 60 mln dolarów, podczas gdy konkurencyjne Hulu zarabia w tym samym czasie aż 280 mln dolarów.
TheNextWeb zauważa dodatkowo, że ze względu na fakt, iż chiński rynek z dużą ostrożnością podchodzi do płatnych treści, wydawcy starają się generować zyski z reklam, co jest znacznie trudniejsze.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.