Dokument "Life in a Day" zobaczyli w pierwszej kolejności mieszkańcy Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.
reklama
Niemal rok temu, 24 lipca użytkownicy YouTube nagrywali materiały, które miały szansę znaleźć się w pełnometrażowym filmie "Life in a Day". Obecnie produkcja trafia do kin i już teraz okrzyknięta została przez internautów przebojem.
"Life in a Day" do tej pory zaprezentowano już na Festiwalu Filmowym w Sundance oraz SXSW, natomiast na początku tego tygodnia film trafił do kin w największych miastach Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.
Obraz wyreżyserował zdobywca Oscara Kevin Macdonald. Musiał się on zmierzyć z ponad 80 tysiącami nadesłanych materiałów, których łączna długość przekraczała 4,5 tys. godzin. Jak podaje YouTube, nagrania pochodziły ze 192 krajów świata.
Choć większość materiałów stworzyli użytkownicy serwisu należącego do Google'a, filmowcy wysłali około 400 kamer do krajów rozwijających się, by nagrać tam około jedną trzecią filmu. Jak podkreśla reżyser: Filmowaliśmy też ludzi, którzy nie mają internetu bądź kamer, żeby stworzyć realny obraz całego świata. Nie chciałem, by był to tylko film o bogatych ludziach bądź tych zamieszkujących wyłącznie Europę i Amerykę Północną.
Jak zauważa serwis TheNextWeb, dzieło ma ukazywać różnice między ludźmi żyjącymi w różnych częściach świata, czego przykładem może być scena, w której zadane zostaje pytanie: Co masz w swojej kieszeni? Jeden z mężczyzn wyciąga kluczyki do Lamborghini, podczas gdy w następnej scenie przedstawiono mieszkańca Haiti mówiącego "nie mam nic".
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|