Największy zakup Microsoftu w historii nie mógł się odbyć bez aprobaty Billa Gatesa.
reklama
Kilkanaście dni temu Microsoft przejął Skype'a za rekordową sumę 8,5 mln dolarów. Jak łatwo się domyślić, tego typu transakcja nie mogła się odbyć bez aprobaty liderów firmy.
Gates w wywiadzie dla BBC, którego udzielił 18 maja, nazywa operację "świetną" dla obu firm i jak zaznacza, "był silnym zwolennikiem takiego obrotu spraw". Ciekawostką może być tutaj fakt, że prezes Microsoftu przyznał, iż nie chodzi o to, jak obecnie prezentują się usługi Skype'a, ale w co mogą się przerodzić.
Skype oczywiście nie zmieni nagle profilu działalności, natomiast jak mówi Gates: Koncepcja konferencji wideo będzie się stawała znacznie lepsza, niż to, co możemy obserwować dziś. Będzie fascynującym obserwować, jak genialne pomysły Microsoftu będą się łączyły ze Skype'em i co uda się z tego zrobić.
Jak zauważa Business Insider, Bill Gates od dawna był zwolennikiem konferencji wideo wykonywanych przez internet. Już w 1995 roku na jednym z przemówień zwracał uwagę swoim pracownikom, jak ważny jest to obszar.
Niedawno Paul Allen w swojej książce "Idea Man" skrytykował postawę Gatesa z początków pracy w Microsofcie, gdzie zarzucał mu m.in. nielojalność, nieuczciwość, ale również wspomniał między innymi, że Gates potrafił trwonić tysiące dolarów, grając w pokera podczas studiów na Harvardzie. Miejmy nadzieję, że niedawna transakcja nie jest przejawem młodzieńczych skłonności, które opisuje Allen.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|