Ślub, o którym informowaliśmy przed kilkunastoma dniami, był wyzwaniem dla wielu witryn, które musiały sobie poradzić ze zwiększonym ruchem generowanym przez internautów.

>>Czytaj także: Prawdopodobnie najmniejszy i najtańszy komputer na świecie

Największa publiczność skupiła się wokół YouTube, gdzie jak chwali się Google, emitowano wydarzenie aż do 72 milionów użytkowników ze 188 krajów świata. Największa część widzów pochodziła oczywiście z Wielkiej Brytanii, natomiast w następnej kolejności znalazły się Stany Zjednoczone, Włochy, Niemcy i Francja.

Nagranie z ceremonii jest wciąż dostępne w sieci, a tylko do końca kwietnia obejrzało je ponad 100 mln internautów.

Oficjalna strona ślubu, która działała z kolei w oparciu o Google App Engine została wyświetlona 37,7 mln razy przez 13,7 mln internautów. Choć jest to imponująca popularność, warto dodać, że użytkownicy mogli śledzić wydarzenie również w innych miejscach w sieci, a także oglądając ślub w telewizji.

>>Czytaj także: Roboty uczą się pomagania innym i współpracy