Google wyłączyło dostęp do filmików przesyłanych przez znaną grupę haktywistów.
reklama
Po niedawnych blokadach stron Sony YouTube przestało bezczynnie przyglądać się materiałom, które grupa Anonymous przesyła do serwisu.
Członkowie Anonymous przed każdą "operacją" przesyłali do witryny klipy zawierające informacje dotyczące działań, które będą podejmowane w następnej kolejności. Ostatnio Google zablokowało wszystkie trzy rodzaje filmików związane z atakami na Sony. Powodem takich działań miały być naruszenia zasad korzystania z usługi.
W jednym z najnowszym pojawił się list, który zawierał informacje dotyczące protestów przeciwko rządowi Nowej Zelandii. Niedawno przyjęto tam kontrowersyjne prawo, które pozwala na odcięcie internauty nawet na pół roku od sieci, po tym jak zostanie trzykrotnie podejrzany o udostępnianie plików z naruszeniem praw autorskich.
Przy okazji warto wspomnieć o parlamentarzystce z Nowej Zelandii, która na kilka godzin przed swoim wystąpieniem, w którym zachęcała do głosowania za przyjęciem restrykcyjnego prawa, sama dopuściła się piractwa.
Według serwisu TorrentFreak, pomimo ugody Sony z hakerem PS3, Anonymous wciąż planuje działania przeciwko producentowi konsol. Nieoficjalnie mówi się o ataku DDoS, który ma zostać dokonany w ciągu najbliższych dni.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|