W sieci pojawił się zrzut z ekranu pokazujący stronę Facebooka z wyszukiwarką. Zaczęto mówić o poważnym zagrożeniu dla Google. Okazało się, że Facebook nie testuje wyszukiwarki, ale nikt nie ma wątpliwości, że Google miała się czego bać.
Zrzut, który pojawił się w sieci, prezentujemy poniżej. Widać na nim stronę Facebooka. Na górze mamy standardową wyszukiwarkę serwisu, a obok wyszukiwarkę internetową. Trzeba przyznać, że wygląda to przekonująco.
Zrzut szybko zrobił karierę. Serwisy poświęcone technologii zaczęły pisać o wewnętrznych testach Facebooka. Doniesienia mówiły, że nowe wyszukiwanie jest wspierane przez Bing.
To mógł być dla Google poważny cios. Facebook ma 500 mln użytkowników i notuje 250 mln odwiedzających każdego dnia. Nawet gdyby mała część z nich skorzystała z wyszukiwarki w serwisie, to byłaby to zmiana odczuwalna dla Google. Szczególnie odczuwalny byłby sojusz Facebook - Bing.
Facebook jednak nie zaatakował Google. Z wyjaśnień udzielonych serwisowi Search Engine Land wynika, że "Facebook nie testuje wyszukiwarki na górze strony i nie ma zamiaru tego robić". Przedstawiciele serwisu domyślają się, że komputer użytkownika, który zobaczył dodatkowy pasek wyszukiwania, mógł być zaatakowany przez złośliwe oprogramowanie (zob. Official: Facebook Not Testing Web Search Box, Says Malware Might Be To Blame).
Nie ma więc frontalnego ataku na Google, ale trudno nie dostrzegać potencjału Facebooka w tym zakresie. Microsoft z pewnością wiele by dał, by zobaczyć pasek Bing w miejscu wskazanym na zrzucie. Co jednak ciekawsze, Facebook nie potrzebuje Bing.
Facebook ma już patent na wyszukiwanie społecznościowe. Chodzi o to, że wyniki wyszukiwania mogą być zmieniane w zależności od kliknięć osób znajdujących się na określonym "stopniu oddalenia" od użytkownika. Przykładowo na moje wyniki wyszukiwania mogą wpływać preferencje moich znajomych, znajomych moich znajomych oraz znajomych znajomych moich znajomych.
Ostatnio Facebook uzyskał także patent nr 7,890,501 dotyczący wizualnych tagów w wyszukiwaniu społecznościowym. Linki, w które znajomi i ich znajomi często klikali, mogłyby być oznaczane obrazem lub tekstem. Koncepcja wyszukiwania według Facebooka zaczyna się klarować.
Aby wygrać z Google, trzeba mieć dwie rzeczy - pomysł na usprawnienie wyszukiwania oraz siłę przebicia. Wydaje się, że Facebookowi niczego nie brakuje.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*