Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Delicious zostanie sprzedany taniej niż oczekiwano?

18-03-2011, 21:38

Delicious bez modelu biznesowego jest obecnie wyceniany znacznie słabiej niż donosiły o tym pierwsze źródła.

Już kilka dni temu spekulowano o nowym właścicielu serwisu Delicious, który Yahoo zdecydowało się sprzedać w ubiegłym roku w związku z cięciami budżetowymi.

>>Czytaj także: BlackBerry oraz iPhone 4 złamane na Pwn2Own 2011

Sonda
StumbleUpon przejmie Delicious?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Nowy informator, na którego powołuje się Business Insider, podaje jednak znacznie niższą kwotę, za jaką miałby zostać przejęty serwis, od wymienianej dotychczas. 1-2 miliony dolarów to wszystko, na co może liczyć Yahoo.

Warto podkreślić, że Delicious obecnie nie tylko nie zarabia na siebie, ale i nie ma pomysłu, jak tego dokonać. Z drugiej strony - według statystyk Alexa.com - witryna cieszy się coraz większą popularnością, zatem kreatywny zespół powinien przekuć ją w dochodowy biznes.

Przypomnijmy, że Delicious zostało kupione przez Yahoo w 2005 roku za 18 milionów dolarów, zatem patrząc na transakcję z perspektywy czasu, trudno ją nazwać dobrą inwestycją. Warto też wspomnieć, że jakiś czas temu nawet Google próbowało zbić wartość witryny, udostępniając swoje narzędzie, które pozwala zaimportować zakładki z Delicious do bliźniaczej usługi giganta z Mountain View.

Statystyki popularności Alexa
fot. Alexa.com - Statystyki popularności Alexa
Do przejęcia ma dojść w następnym tygodniu, wtedy też powinniśmy poznać więcej szczegółów na temat transakcji. Obecnie przypuszcza się, że nabywcą może być witryna StumbleUpon, która jednak na razie powstrzymuje się od komentarza.

>>Czytaj także: Google chętnie udostępnia dane organizacjom antypirackim


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Business Insider