Dobiega końca konkurs związany z bezpieczeństwem polskich sklepów internetowych, organizowany przez Instytut Logistyki i Magazynowania w Poznaniu. Gala ogłoszenia wyników i wręczenia nagród w konkursie Bezpieczny eSklep odbędzie się podczas konferencji naukowej „KONSUMENT I RYNEK - partnerstwo czy konflikt interesów”, towarzyszącej tegorocznym Targom Wiedzy Konsumenckiej. Rozstrzygnięcie konkursu będzie miało miejsce w poniedziałek 14 marca w Ministerstwie Gospodarki.
reklama
W najbliższy poniedziałek, 14 marca 2011, okaże się, ile spośród 1400 zgłoszonych do konkursu e-sklepów spełniło rygorystyczne wymagania bezpieczeństwa stawiane przez organizatorów. Śledząc wcześniejsze badania o podobnym charakterze, możemy przypuszczać, że rozwijająca się w Polsce branża e-commerce nadal ma problemy z odnalezieniem się w gąszczu przepisów.
- Wystarczy odwiedzić kilkanaście przypadkowych sklepów internetowych, aby dowiedzieć się, jak wiele z nich zapomina o obowiązku informacyjnym. Na stronach sklepów internetowych brakuje danych kontaktowych czy informacji o miejscu rejestracji firmy. W przypadku spółek zwykle zapomina się o podaniu organu rejestrowego oraz kapitału zakładowego - mówi Kinga Szewczyk, pomysłodawczyni konkursu Bezpieczny eSklep.
Warto zaznaczyć, iż właściciel polskiego sklepu internetowego nie ma łatwego życia. Chcąc działać zgodnie z prawem, musi poradzić sobie z całkiem sporą liczbą ustaw. Dodatkowo do polskiej regulacji prawnej dołącza unijna. Aby unaocznić problem, przytoczmy chociażby polską ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, która jako jedna z wielu reguluje e-handel. Ustawa ta nie zawiera żadnych unormowań dotyczących zwrotu doliczonych kosztów przesyłki, w sytuacji odstąpienia klienta od umowy. Tymczasem, zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z ubiegłego roku (C-511/08), takie prawo przysługuje konsumentowi nabywającemu towary w internecie.
– Klient ma obowiązek zapłacić jedynie za odesłanie zwracanego produktu sprzedawcy. Ten zaś musi mu zwrócić zarówno cenę towaru, jak i doliczone do niej wcześniej koszty transportu do konsumenta – tłumaczy Łukasz Wroński z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Innym z problemów polskich sklepów online jest brak certyfikatów bezpieczeństwa popularnie zwanych SSL. Są to, ogólnie rzecz biorąc, protokoły bezpiecznej komunikacji między użytkownikiem, czyli klientem e-klepu, a serwerem, na którym funkcjonuje sklep. Protokoły te uwierzytelniają obie strony transakcji, a także zapewniają poufność przesyłanych informacji i ich integralność. SSL oznacza pewność, że dane nie zostały w żaden sposób zmienione i przy tym dotarły w całości.
Organizator konkursu Bezpieczny eSklep z zadowoleniem podsumowuje pierwszą edycję. Ilość zgłoszeń świadczy o tym, że sklepy internetowe nie boją się weryfikacji. Chcą wiedzieć, czy i gdzie popełniają błędy w zakresie prawnej obsługi klientów. Zatem kończymy konkurs i zaczynamy prace wspierające. Sklepy internetowe otrzymają informacje o elementach, które muszą dopracować oraz poradnik, na którym będą mogły się wzorować. Innym wyzwaniem dla nas oraz przedstawicieli branży jest lobbowanie polityków w celu uporządkowania i ujednolicenia przepisów dotyczących handlu w sieci – dodaje Kinga Szewczyk.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|